Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jest grubodziób Albert w lesie,

Choć ma swoje lata,

Ciągle sprawnie mocnym dziobem

Nasiona rozgniata.

 

Rozłupał ich w życiu wiele

- Robi to pasjami,

Można śmiało więc powiedzieć,

Że zęby zjadł na nich.

 

Dawać łupnia też orzechom

Nigdy nie omieszka,

Włoskim rzadziej, lecz laskowe,

To dla niego pestka.

 

Sam nauczył się od ojca

Tej przydatnej sztuki,

Aby później jej nauczyć

Swe dzieci i wnuki.

 

Ma też hobby, jak na ptaka

Trochę nietypowe.

W wolnym czasie bardzo lubi

Łamać sobie głowę.

 

Rozwiązuje wciąż zagadki

Często bardzo trudne,

Choć wiadomo, że to bywa

Mozolne i żmudne.

 

Łamigłówka, co wymaga

Długiego myślenia,

Często zwana jest orzechem

Twardym do zgryzienia.

 

Bo zazwyczaj dobre chęci,

To jednak za mało.

By rozwikłać jakiś problem

Potrzebna wytrwałość.

 

On do tego ma zacięcie,

Kocha swoje hobby.

I na świecie nie ma  rzeczy

Której by nie rozgryzł.

 

Jest on mistrzem w rozgryzaniu

Nasion i zagadek,

Gdyż Albert to latający

Do orzechów dziadek.

 

Grubodzioby są zwane latającymi dziadkami do orzechów, choć w całości orzechów rozłupywać raczej nie potrafią. Dysponują dużym naciskiem, ale chyba rozstaw dzioba im na to nie pozwala.

 

 

 

Rys. Dot.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Franku piszesz te rzeczy świetnie, ale co do ptaków mi znanych, które nie mają takich możliwości, biorą orzechy, które daję wiewiórkom, wzlatują i z wysokości upuszczają na ziemię, o którą się rozbijają, po czym lądują i jedzą środek.

Tradycyjnie, jako muzyk niedoszły,  się przyczepię:).

 

Że zjadł zęby na nich - < że zęby zjadł na nich

A później nauczył tego -> A nauczył...

I nie ma na świecie rzeczy - I na świecie...

 

 

Pozdrówki zimowe. M

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Dzięki Marku, będę poprawiał.

Tak robią krukowate. One słyną z mądrości. A grubodzioby słyną z mocnych dziobów.

Albert przylatuje do mojego karmnika, gdzie robi spustoszenie.

 

Pozdrawiam :)

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@dot.

 

Miejmy nadzieję. Rąbnąłem się w opisie rysunku i napisałem "Fot". Teraz się zorientowałem, że to nie fotografia przecież :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Całość bardzo ciekawa i pouczająca, zwrócił jednak moją uwagę powyższy fragment,

bo trochę się potykam. A gdyby zrobić go trochę płynniejszym, np tak?

 

Gdyż to latający Albert

Do orzechów dziadek.

 

jeśli jednak wolisz  formę bliższą swojej wersji

ostatecznie i tak też będzie płynniej.

 

Gdyż to Albert latający

Do orzechów dziadek.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Opublikowano

@jan_komułzykant

 

Dzięki Janko za uwagi. Może faktycznie ta końcówka jest ciut podskakująca

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Przemyślę to. 

Pozdrawiam.

@dot.

 

No i wyszło świetnie. Jak zwykle zresztą

@Sylwester_Lasota

 

Fajny jest tylko trochę taki z niego rozbójnik. Ptasi bulterier .

 

Dzięki Sylwestrze i pozdrawiam

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tymczasem E tam, zaraz zginęło, nie wierzę.  Nie masz czasu, a może Ci się nie chce pisać, a może dzieje się w Twoim życiu coś takiego, co bardzo zaprząta Ci głowę.  W każdym razie, bardzo dobrze Ciebie pamiętam, pamiętam Niektóre Twoje urzekające wiersze. Może odwiedzaj nas, znaczy portal, chociaż od czasu do czasu, będę czekała, tymczasem ściskam i pozdrawiam :) Do poczytania!
    • @Robert Witold Gorzkowski … efektem takiego myślenia było zjawisko wspomniane przez A.Osiecką tzw. lieraturnoj żieńszcziny, czyli kobiet orbitujących wokół literatów, ( nie ważne czy coś sobą reprezentujących, czy zwykłych pijaków). Nie, nie ma nadludzi, a ci którzy sobie uzurpują grzebanie w cudzych umysłach, to jednostki zaburzone(!) i nie na darmo Gabor Maté uważa, że do władzy nad światem pchają się niebezpieczni, żądni kontroli  psychole i połamańcy.  Do PL - ki apeluję tylko aby nie igrała własnym bezpieczeństwem duchowym, tyle.
    • @MigrenaNapisałam kiedyś i o zegarach, bo też nie mogłam się od nich uwolnić. :) Bardzo dziękuję.  @Łukasz JasińskiTo obrazek z podświadomości Dalego (inspirowany psychoanalizą Freuda).Bardzo dziękuję!   @Annna2Bardzo dziękuję!  Bardzo się dużo uczę dzięki Tobie. :) 
    • @MigrenaBardzo dziękuję, teraz wiem więcej! Pięknie podsumowałeś swoją podróż przez życie i świadome, odważne poszukiwanie swojej drogi.  Masz niezwykłą  osobowość, a chęć "dotknięcia prawdy ukrytej pod powierzchnią" to esencja duchowości, sztuki i filozofii. Tak właśnie czułam. Pozdrawiam. 
    • Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, Republika Federalna Niemiec, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii i Republika Indii - to najbliżsi sojusznicy Izraela, a pierwszym państwem, które uznało istnienie państwa izraelskiego - był Związek Socjalistyczny Republik Radzieckich.*   Źródło: Wikipedia    *nic dziwnego - Związek Socjalistyczny Republik Radzieckich został założony przez niemieckich żydów    Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...