Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eryk z Limy


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Franek K

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Spoko loko :), ja mam dystans do swojej amatorszczyzny :) Dla mnie to odskocznia, pozwala uciszyć rozlatane myśli i jestem też otwarty  na krytykę :) to tylko inspiruje i pobudza rozwój. A w ogóle to jestem pod wrażeniem jak dojrzałe i dobre teksty  można poczytać na tym forum. Pozdrawiam w NR :)

Opublikowano

@w.k.wilczy

 

Dzięki i wzajemnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Tutaj raczej zawodowców nie ma (chyba ). Ci raczej są zajęci wypełnianiem swoich kontraktów i innych zobowiązań. Kiedyś się pisywało do szuflady, a dzisiaj na forum. To jedna z lepszych rzeczy, którą dał nam Internet. Chyba...

Opublikowano (edytowane)

Temat nie chce się wyczerpać

 

Prawie poeta z miasta Limerick
chciał by limeryk miał wersy cztery.
Mimo tej chęci
wziął wersów pięć i
utkał z wierszyków kilim Eryk.

 

I jeszcze autocytat

 

Limeryk słoniowy

Kachna Trąbalska w sercu Afryki
zgłębia arkana trąbiej liryki.
W trąbienium pierwszy
słoniowych wierszy -
rzekł jej słoń ojciec - znasz-li me ryki?

 

Edytowane przez Klip (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Klip

 

To drugie znane. Bardzo dobre.

Ładniej wyglądałby chyba zapis "znasz-li me ryki"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Myślę, że czasami lepiej nie szukać sensu, potrafi on zaskoczyć bezsensem nawet sensownym. Wiem, brzmi to nielogicznie. :-))))
    • @Annna2 prawda Aniu, ale ten dom jest w naszych sercach. U nas też gospodarstwo zostało sprzedane. Nie ma już niczego nowi gospodarze obmurowali dom zrobili kanalizację mają lodówkę i elektryczność ale to nam nie przeszkadza jak tylko siostry zjadą się z zagranicy w lecie jedziemy tam spojrzeć na pole które się nie zmieniło na górkę którą kiedyś przemierzałem konno lub na motorze w drodze do Parzymiech lub Napoleona do sklepu. Kłaniamy się grobom Potockich i naszym przodkom, grobom powstańców styczniowych i rodzinom szlacheckim i hrabiowskim które tutaj spoczywają, ludziom których kiedyś znaliśmy leśniczemu i oberżyście księdzu proboszczowi oni wszyscy tu są nigdzie nie wyjechali i te miasteczko też jest i ten kościółek przy którym w niedzielę odbywały się targi odpustowe gdzie można było kupić kogutka obraz święty czy lizaka większego od głowy. Tylko że ta ulica jakby się skurczyła a wszędzie zrobiło się tak blisko i do stawu i do byłych już sklepów w domach umiejscowionych i nawet do cukierni która jest ale już jej nie ma. A my trzymamy się za ręce i idziemy wdychając zapach naszego świata i nikt nam tego nie odbierze. Na koniec jeszcze na mszę do kościółka do proboszcza który naszych przodków nawet już nie kojarzy ale zawsze dostaje na mszę i modlitwę za wszystkie dusze. Myślę że nawet z sentymentu nasze dzieci będą tam jeździły.
    • @Leszczym Ogólnie myślę, że człowiek jako jednostka ma ograniczony wybór i Hiob jest dobrym tego przykładem.
    • @infelia Udało Ci się uchwycić moment który zawsze ilekroć przez chwilę jest ze mną niesie nadzieję................brawo.
    • @andrew Widziało niejedną śmierć i zalewało się łzami wzburzone że przecież mieli jeszcze całe życie przed sobą.Najpiękniejsze wspomnienia o tych co odejść im przyszło ukryli na dnie......................pozdrawiam Andrzeju.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...