Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jak ja ciebie kurna nie znoszę 
chyba kupię sobie kalosze 
w gumiakach wygodniej mi będzie 
łajno zmyję gdy do mnie przylegnie 

 

obwiniając mnie o tornada
bekasz sobie powraca ci zgaga
te pożary powodzie-to ja 
nawet covid prze ze mnie-a jak

 

już się z tobą w dysputy nie wdaję 
po co na co dlaczego i ale 
chciał czy nie chciał ty zawsze masz rację
nic nie zmienią rozmowy kolacje 

 

milczę teraz i wzrokiem wodzę 
może zmienisz się kiedyś-być może 
szczerze pisząc to raczej w wątpię
szybciej zgaśnie nad nami słońce 

Edytowane przez OloBolo (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:) 

 

nie ma co się oszukiwać skoro jesteśmy wciąż oszukiwani 

 

 

 

nadzieja  gdzieś w nas ciągle tkwi ;)

bądźmy jak Puzzle nie dajmy się tak do końca pozakładać 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

łał..... ale mi dopiekłaś...pójdę przez to pewnie do piekła  ;)

.... podziwiam Was lecz Wam nie zazdroszczę ....nigdy nie chciałem być kobietą .... te fochy bez przyczyny , menopałzy .... jak babcię Bronię kocham ... strach się bać 

Opublikowano

@OloBolo W krajach gdzie rządzą kobiety, bycie mężczyzną zupełnie się nie udaje

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Tylko teściowa z żoną zmierzą takiego wzrokiem, to już powietrze uchodzi... Nie musisz się źle czuć, jesteś usprawiedliwiony . 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...