Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dobranoc


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

nim usnę jeszcze kurzem oddycham
a on - chętniejszy tobie niż wczoraj
wzniecony nazbyt żywotnym tchnieniem
z szarości braków opada kołdra

lżejsze niż oddech układam ciało
gdzie ukołysze je pajęczyna
snu mniej z dniem każdym a więcej śmierci
posłanie twoje - tam cię posyłam

i tak co wieczór ubywa światu
naiwnej wiary sennej w nas dwoje
kiedy kolejny raz na dobranoc
z jego początkiem mylimy koniec

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Świata - chyba że pasuje Ci tam coś innego ;> Jestem świadomy, że czasem szyk i składnia w moich wierszykach są mylące. Nie pilnuję już tego tak jak kiedyś. Podoba mi się, kiedy budzą wątpliwości, czasem w głowach czytelników rodzi to ciekawe interpretacje ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skomplikowane, jak dla mnie rozważania i bardzo pesymistyczne. Może przez ten kurz, bo ja astmatyk i mnie z kurzem nie po drodze. Dalej, wiara świata w nas dwoje, to przerabiałem i świat zwyczajnie się mylił, tak jak mylna była opinia świata, czyli naszych ekspertów,  o Robercie Lewandowskim. Generalnie opinię świata cenię sobie nisko.  Co do początku, nie wiem jak było, a końca to dobrze tego nie widzę. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Trudno z takim przekazem czytać wiersze żonie i zdobyć się w pisaniu choćby na westchnienie przecież ona w zazdrości żywym ogniem płonie i mogą spokój  życia  strawić te płomienie...   Nie jestem ryzykantem sweterków nie noszę choćby nawet misterne miały warkoczyki żonę o zrozumienie moich wierszy proszę wręczając ulubione czerwone goździki...   Pozdrawiam Adam
    • zdanko prosto ze snu. przelazłe z niego i  wpływające na real (aż postrzeganie świata od tego dziczeje, kiełkuje w niebezpieczne rejony, a charakter – awangardowieje na bezczelnego!).    uczucie, jakby się liznęło gwiazdę  – i aż na jawie czuć!   ...a ty powiesz, że to byle poezyjniak, składzik  dźwięków, wymuszony i mało głęboki, jak cały ja (przypominam, że na internetowym teście IQ uzyskałem szalone 20 punktów!), i nawet,  gdyby dałoby się coś z tego wycisnąć  – byłoby piękne, jak scenariusz remake'u Złotopolskich.   poza tym – jest jak post, co wrósł mi w gałkę oczną  i którego nie mogę edytować.   i że "zapisz je, zapisz, niech się rozrośnie do rozmiaru pełnowymiarowej historii – a ludzie powiedzą, że ostatni raz tak się wynudził na Srpskim filmie  albo Zmierzchu".   e tam. obracam w ustach tę gorącawkę, zdanie proste jak jedzenie chleba. jak judzenie. niewtłaczalne w czarny prostokąt,  niezamalowane kółko.   zdanko za zero punktów, dumne z własnej  bezwartościowości i ciemnoty ("Możecie nie ćwoknąć!" – warczy półgębkiem.).   wypowiadam je na głos i czuję, że "Zadebiutowało coś złego w tym zdarzeniu."*   budzi się magia, z krainy bajek, zakosami,  wyjeżdża kichowóz, bajecznie kolorowa łada rapan, autko do przewozu flaków. zbyt szybko wchodzi w zakręt, wywraca się – i cieknie więcej treści.  *autentyczne zdanie ze snu, z września 2024 r.  
    • @Marek.zak1 to są właśnie artysty:)))   @andrew bywa różnie - niestety :)))   Dzięki i pozdrawiam
    • @Łukasz Jasiński Dziękuję. Cały ja jestem sarkastyczną iluzją :)
    • ja proponuję nic na siłę żyć marzeniami wspomnieniami wziąć stworzyć nowe bardzo miłe a czas zagoi wszystkie rany
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...