Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koń


Rekomendowane odpowiedzi

Widziałam mgławice
W pełnej swojej okazałości
Westchnęłam
Zniżając wzrok

Niebo zbyt mocno się obnażyło
Przede mną
Wszystkie jego tajemnie w gwiazdach

A w listopadowej mgle
Koń skubiący trawę
Gdy chciałam się do niego zbliżyć
Zniknął
Jakby był tylko świąteczną obietnicą

Kiedy przemierzałam gęsty las
Penetrowałam wzrokiem szarą warstwę
W poszukiwaniu zwierzęcia

Na jakiś czas
Koń się ulotnił

Zbliżając się do frontowych drzwi domu
Usłyszałam skrzypienie śniegu

Za mną stał owy koń
Otoczony szarą firanką

Pozwolił dotknąć swojego nosa
Albo to ja pozwoliłam jemu
Dotknąć swojej dłoni

 

Klaudia Gasztold

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...