Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


Już sam tytuł bardzo pojemny Termo bio cykl - świetne!


Bardzo fajnie się czytało. Zabrałaś mnie w interesującą, trójwymiarową podróż pełną różnych smaczków. 
Coś mi się wydaje, że peelka czerpie moc z natury, absorbuje ten błękitny ogień, ten  "żar tropików" napawa się tym, co sprawia, że życie jest jak ten spacer.

A później im dalej w las... tym przyjemniej;) 


Upatruję się tu pewnych procesów mocno związanych z parowaniem (wyparowaniem), stanu błogości, lekkości, tudzież takiego "odpłynięcia" może nawet omdlenia? tak sobie głośno myślę, bo jednak trochę niepokoi mnie ta biała przestrzeń, sterylna światłość.  Tu moje  myśli idą jeszcze w innym kierunku. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

świetnie się to uzupełnia.


Powrót do jawy, jak zejście z obłoków... no i ta metafizyka w puencie, która właśnie sprowadza wszystko na ziemię.

Przyjemnie spędziłam tu czas Deo. Pozdrawiam. 

Opublikowano

Świetny wiersz. 

Długo trzeba było na Ciebie czekać, ale długie czekanie przynosi nagrody :)

Już wyżej Tetu pisała o podróży - niezwykła ta podróż. Ja jeszcze dodam o malarskości - te ognie, te bawełny, szmaragdowe zielenie, złotościbiałe, cegły, miedzie, błękity, czernie z kryształkami  i popiół... Uczta dla wyobraźni. 

Zdrówka Deo 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję Tetu :)))

Bardzo ciekawe przemyślenia i interpretacja :)

Miło mi, że Ci się tu spodobało, nawet bardzo :)

 

Pozdrawiam z uśmiechem :))))))

 

Baaaaaardzo dziękuję :)

I oczywiście bardzo się cieszę z Twojego komentarza i odbioru :))

 

Dzięki raz jeszcze i też zdróweczka :))

 

Deo. 

@Gosława

Bardzo mnie to cieszy. 

Dziękuję serdecznie :)))

 

I pozdrawiam :))))

 

D. 

:))))

A mnie urzekł Twój fantazyjnie rymowany komentarz :)

Dziękuję bardzo :))

I pozdrawiam oczywiście :)

 

Deo. 

@beta_b, @M do K, @Autsajderka, @Franek K

 

Kochani Serduszkowi Skryto-Dajcy - Bardzo Wam Dziękuję :))))

  • 3 miesiące temu...
  • 3 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia Masz fantastyczne poczucie humoru i świetnie wyłapałeś tę uniwersalną sytuację – desperacką próbę wytłumaczenia się ze "spontanicznych zakupów". Ta stopniowa eskalacja od niewinnego "salonu piękności" przez coraz bardziej absurdalne wymówki aż do finałowego "nie przegrałam mieszkania w kasynie" jest świetna:)))
    • @Waldemar_Talar_Talar Było Waldemarze, a teraz jest Internet i możesz tutaj pisać,  to też jest fajne. Każdy wiek ma swoje prawa i przywileje - byłeś dzieckiem, myślałeś jak dziecko :) Pozdrawiam  :)  
    • Na oklep szczęściem daleko nie dojedziesz potrzebuje osiodłania głaskania po łbie rytm kopyt dodaje odwagi wesoło rży razem cwałujemy prędko bo ulotne jest lecz z sensem bo w nim sens ihaaaaaaaaaaaa osiodłałem szczęście niepodległe ja w nim a ono we mnie trzymając życie za lejce w stronę zachodu słońca bez lęku po przyjacielsku aż do świtu przejażdżka w centrum błękitu
    • @viola arvensis Twój wiersz jest przejmująco piękny. Wywołuje masę refleksji i uczuć - w większości sprzecznych. "Płynę cicho tam gdzie zachodzi słońce" –to brzmi jak odejście. Zachód słońca znaczył kres, koniec, przejście. "Za mną został świat płytki i koślawy" – czuć tu ulgę, bo świat był ciężarem, był krzywdą. A teraz jesteś "szczęśliwa" – ale szczęście w odejściu to najsmutniejsze szczęście. "Miłościwy skarb w niebycie znajduję" – to chyba najważniejszy wers. Nieistnienie staje się darem. Cisza – błogosławieństwem. A potem ten koniec -  prośba o pozwolenie na odejście, na pozostanie tam, gdzie "Bogu jestem dana". I to rozdarcie w ostatnich wersach.  Nie czytałam piękniejszego wiersza o odejściu, cokolwiek owe "odejście" by znaczyło. 
    • zapałka zapałka  dwa kije   budujemy mosty dla pana starosty   kółko graniaste cztero kanciaste   chodzi lisek koło drogi   zabawa w chowanego w berka w dwa ognie   gra w klasę - w gumę  i chłopka   kapslowy  wyścig  wokół trzepaka   zabawa w wojnę zacne podchody   to wszystko na  świeżym powietrzu   matka musiała  do domu prosić   wołał wieczór oraz kolacja   a dziś co widzę  chore pokolenie   zarażone  komórką i Internetem   to wszystko w imię czyjeś wygody  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...