Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zejdę sobie z tego świata

gdy nadejdzie na to pora

bez różnicy czy to z rana

czy w południe czy z wieczora.

 

Każdy swoje ma marzenia

moje skrywam przed rodziną

bo nim skończą "Wiadomości"

ja już leżę pod pierzyną.

 

Wtedy to zaczynam marzyć

żeby w trakcie snu nocnego

zejść po cichu z tego świata

a więc szukam już nowego.

 

Ciągle trafiam na przeszkody

bowiem wszystko już odkryte

więc pożyczkę wezmę z banku

i zakupię satelitę.

 

Potem wyślę go w przestworza

i niech leci gdzie popadnie

tylko ma być przyzwoity

i prowadzić się przykładnie.

 

Gdy powróci za lat parę

z misji, w którą był wysłany

wtedy mi przedstawi raport

i obszernie opisany

 

świat, na który właśnie czekam

choć odległy, lecz dziewiczy

reszta to jest Mały Pikuś

dla mnie reszta się nie liczy.

Opublikowano

Problem w tym jest mój Henryku,

Że Twój plan niewiele zmieni,

Bowiem każdy satelita

Wciąż się kręci wokół Ziemi.

Opublikowano

@Franek K

Prekursorem mnie okrzykną

choć niektórych to zasmuci

bo mój po udanej misji

na orbitę już nie wróci.

 

Do Nowego Świata wzlecę

statkiem, który zwą kosmiczny

jak rozwiążę mój dylemat

jak najbardziej prozaiczny.

 

Dziś główkuję, co mam zabrać

co się przyda w Nowym Świecie

myślę, że koniecznie pióro

bo niezbędne jest poecie.

 

Nie wiem także gdzie i kiedy

i na jaką trafię porę

a więc narty oraz slipy

też ze sobą tam zabiorę.

 

Pozdrawiam :)))

HJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Palce zastygają w bólu Dawno nie trzymały ołówka  Zawilgotniała kartka wystaje z kieszeni jeansów   Razem z pieniędzmi, zapalniczką i całą tą resztą bałaganu bez dat Naszkicowałbym Ci dom   Nad brzegiem jeziora z werandą, śmiejącymi się dziećmi i burym kotem, wygrzewającym się bezkarnie na schodkach w pełni lata    Krzątasz się po ogródku  W sukience w groszki  Niebieskiej jak dzisiejsze niebo  Nad nami prawie bezchmurno    Mrużę oczy i spiesznym ruchem dłoni rysuję dalej  Prosisz żebym pokazał  Odpowiadam, że jak skończę    Głaszczesz kota i sprawdzasz co jakiś czas czy to już  Pod powiekami czujesz sen  Przychodzi łagodnie i łasi się     Droga do Ciebie długa i daleka  Na spierzchnietych wargach czuję wciąż Twój pocałunek  Ten najpierwszy, najszczęśliwszy   Zapalam papierosa i nasłuchuję  Pytam czy mogę zostać  Zapadam w sen  Droga do Ciebie długa i daleka
    • @MIROSŁAW C., dziękuję :)
    • to co piękne, często nieuchwytne wymaga trudu, wyrzeczeń zanim na szczyt wejdziesz musisz się wyrzec siebie   to co lekkie i przyjemne masz w zasięgu ręki, portfela zanim w przepaść spadniesz możesz się nieźle zabawić   co wybierzesz, twoja sprawa jest jednak taka obawa nic nie zrobisz ! nie będzie nagrody, ani kary przeminiesz smaku życia nie zaznając
    • @wierszyki O ile pamiętam w 20 wygranych przeszkodził mi jakiś dżentelmen, mnie i Ewelinie, który fałszował serduszka :) Ale wbrew może jakimkolwiek pozorom mi na tym nie zależy zupełnie. Tekst ten natomiast ma wbrew pozorom wiele znaczeń. Od mega żartobliwych po bardzo poważne :) Jeśli chodzi o moją 4 książkę to najwcześniej za kilka miesięcy przynajmniej :) Ogólnie wizją jest humor i satyryczność.   @violetta To jak najbardziej też.  @Moondog Pospolita, ale 80 znaczeń :)
    • @Nefretete "Wytrawny alkoholik, w fazie między człowiekiem a bydlęciem, potrafi dobierać trunki do swoich bieżących potrzeb. Kiedy osiąga fazę między bydlęciem a rośliną, przestaje mieć bieżące potrzeby, więc pije, to co ma"   Dziękuję, pozdrawiam.  @Moondog Dziękuję za dobre słowo.  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...