Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Ohcil no to raczej Ty jesteś uparty. proszę zatem -

Każdy z nas ma w sobie różne dary, umiejętności i emocje. Niektóre widać na pierwszy rzut oka, inne są ukryte, bo uważasz, że nie ma sensu ich eksponować. czasem jednak coś pokażesz więcej i kusisz np. złodzieja. Jedni będą uważali, że mogą brać po kolei, to co widać, oceniać. złodziej kradnąc to bardziej cenne pomyśli, że zrobił interes życia. A tak na prawdę to co najcenniejsze masz "pod ladą" i jest tylko i wyłącznie dla najbliższych, bo  tak sam decydujesz z własnej potrzeby - nie dlatego, że "klienci" wymuszają.

A że nasza codzienność to właśnie takie targowisko... jesteśmy i kupcami i klientami w gruncie rzeczy

Opublikowano

Słusznie, ale to nadal protest, staram się wyjaśnić tobie, że czytelnika te same słowa dotyczą, wystawiasz na pokaz swoje dzieło, tym samym poddajesz je ocenie - nie musisz jest opcja blokady, ale wtedy forum zamieni się w muzeum.

Opublikowano (edytowane)

ocena i sugestia jest w pierwszej wiadomości, natomiast to co widzę po wymianie myśli (nie to czego oczekuje autor) to Peel przedstawia się Jezusowym "bierzcie i jedzcie", po czym pępkowiczowskie u mnie  i krzyczące TYLKO zaprzecza swojemu wcześniejszemu słowu - czyli kłamliwie zaprasza do swojego sprzedawcy po tajemniczy tzw. towar. innymi słowy szuka głupiego. Pępkowiczowskie Ja z całego tytułu kończy znane powiedzenie "psa kiełbasa".

Myślę, że to ocena trzeźwa i niekrzywdząca. Nie po myśli jednak autora. Mogłaby być dykteryjką, ale nie jest.

To takie kupowanie kota w worku.

 

Na rozweselenie;

 

Mały faraon pyta mamy

- gdzie pójdę po śmierci, do nieba?

- na pewno nie, do muzeum.

 

 

Edytowane przez Ohcil (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Ohcil bardzo dziękuję za tak fachową analizę kilku prostych słów. mam nadzieję, że nie jesteś nauczycielem polskiego, bo współczuję uczniom.

zatem niech będzie, że to był mój wielki manifest antychrześcijański - ale mi nie wyszło :P

ps. myślę np., że powinieneś zapoznać się z kulturą hip hopu, zanim coś porównasz do rapu. to będzie z większym pożytkiem - przede wszystkim dla Ciebie, bo jak się już coś puszcza w obieg... hm. pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 ... dziękuję za ciekawy komentarz... :) @Waldemar_Talar_Talar ... dziękuję za.. całośc.. na tak... :) @Wiesław J.K. ... ładnie to określiłeś... :) Dziękuję za wejście. @Rafael Marius... a ja nie zapominam, bo od zawsze to lubiłam... :)    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Jacku... podłogi nie zostawiaj, po czymś trzeba stąpać... ;) Nie próbuję nawet rymowanej odpowiedzi... trochę mnie gościna wyczerpała. Dziękuję za miłe dwie strofki.   Drodzy goście.. dziękuję wszystkim za... każdy ślad... pod treścią... pozdrawiam.
    • Ala... w białej.. odsłonie.. i jest co poczytać. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (...) ... czas gojenia bywa bardzo trudnym czasem, ale najważniejsze, że rany się.. goją... Pozdrawiam, Leno.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... podobno kobieta potrafi zmyślać... :) i jeśli jest to... ... bo,  ... pięknie jest ufać komuś. Całe "Rozświetlenie" wydaje mi się liryczne... przyjemna, wyciszona treść. Mnie się podoba.
    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...