Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na Gnilnej 1985


Rekomendowane odpowiedzi

Od Gnilnej, sklecona
ze skrzywdzonych dźwięków,
muzyka przepływa
ponad nadprożami,
rani rude mury kościoła,
odbija od ciężkich drzwi biblioteki.

Zgrzyt zagrypionej kasztanowcem trąbki
znajduje szerokie wrota infekcji,
zakaża pyłkami nut i niepokojem.
Wykreśla w powietrzu słodkokwaśnym
plan Dolnego Miasta,
dziesięć grobli łączy mnie
z niebem umajonym
jaskrawym światłem reflektora.

Od Gnilnej płyną okręty,
fortepian chory na niemoc strun
i zielone race
między gotykiem
rozbijają się rozmyte gazowe
cienie zduszone skrzypcową garotą.

Trzymam przy ustach mokrą chustkę,
czoło przyciskam do szyby,
łowię w załzawionej mgle
własną obecność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...