Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiersz napisany 1 listopada


Rekomendowane odpowiedzi

@[email protected] Tak. Dokładnie tak. Ten dzień jednakże wynosi nas ponad wszystko.bardziej Człowiek w tym dniu stara się dotrzeć głębiej - na jedną chwilę powrócić do tego, co już nie istnieje. Bardzo trudny dzień, bardzo uroczysty (to złe słowo). Potrzebny ten dzień jest mam wrażenie nam tutaj bardziej, jak naszym zmarłym.. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gosława Dzisiaj niestety ja za chwilę szykuję się do drogi. Jednakże wódka zawsze dobrze wchodzi szczególnie w mieście Łodzi. Najgorsze, ża za dobrze. Ja aktualnie jestem w trakcie zmiany miejsca zamieszkania - oczywiście również w Łodzi. jak się urządzimy myslę pod koniec roku, zawsze możemy się spotkać na wódeczkę w mieście Łodzi. Pozdr.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag właśnie jesteśmy z żoną w trakcie urządzania nowego gniazdka. Mieszkanie pozostanie w rękach młodszego syna, a my, dwie średniowieczne połówki na swoje. Będzie po naszemu. Zawsze będzie i nad miejsce dla takich ludzi, ja Ty. Urządzony się pod koniec roku. W przyszłości, jak ogień w sercu nie wygasnie, miejsca dla poezji będzie i nie zbraknie. Póki ogień w sercu. Pozdr i dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć minął szmat czasu z Łodzią mam żywe wspomnienia. Głównie z dworcem Fabycznym, jeszcze w starej odsłonie, z Piotrkowską i z wielkim parkiem w stronę PKP Łódź Kaliska. 

 

Wspomnienia daleko zanieść.

 

Pozdrawam Dachu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek.zak1 widać, żeś z Łodzią obyty. Na ogrodowej mojej żony babcia (101 lat) i dziadek spoczywają. Pozdr. 

@Radosław Stara fabryczna, to był klimat.  Teraz to już tylko wspomnienie. Piotrkowska jest oczywiście również przebudowana. Wizytówka Łodzi, jak nie spojrzeć. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Odniosłem się do miejsc, ale wiersz sięga głębiej. Przechodzisz od spaceru po mieście, do spaceru po

życiu. Choć wieszasz przed czytelnikiem wiele myśli i obrazów, to całość jest spójna i dopełniona. "Urodził się i zmarł" - to tak dużo. 

 

Pozdrawiam w zadumie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Radosław poczytaj sobie poezję Houellebecqa. Na zewnątrz brutalna poezja w istociei okazuje się być pełną realizmu i subtelności- zwrotów wyklętych i wyjętych spod skrzydeł lekkości -- tak to nazwę, jak pozwolisz. 

 

Z fotela mercedesa jest zupełnie miło (...)

 

To fragment dostępnego tłumaczenia jego wiersza pt przyroda. Wiesz przecież, każdy z nas poprzez poezję przemyca siebie na drugi koniec rzeki. Jakiej rzeki - i również każde z nas ma swoją rzekę. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To są moje relacje z ojcem - zapamiętane przeze mnie już nie do odwrócenia. Czynimy poezję lepszą o ile sami pragniemy cokolwiek zrozumieć naprawić i etc. Nie ma żadnych uniwersytetów w poezji. Tak troszkę oderwałem fragment. Ten wiersz powstał z miłości do ojca. Jego interpretacja jest dla mnie na drugim planie. Jeżeli kogoś zatrzymał, tym bardziej jest miło. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tu bawi! Podano Janowi piwo na jon, a do piwa but.
    • X , Y albo D                          …   Z przed A
    • nigdzie indziej tylko tu... cisza i spokój nas boli nigdzie indziej tylko tu na cmentarzu płacz od smutku nas uwolni
    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
    • Raz pomogę, a innym razem zaszkodzę w idealnych proporcjach pół na pół, innymi słowy jeden do jednego. Ta okoliczność zaczyna mnie wręcz bawić. Bawić doskonale. Generalnie rzecz biorąc przegrani nie bardzo nadają się do wygrywania, a wiedzą już lepiej niż doskonale, że wcale nie muszą tego uczynić. Właściwie przecież nie bardzo znają smak zwycięstwa, bo niby skąd mieliby go znać? Wbrew pozorom Widmo Porażki nie różni się aż tak bardzo od Pieśni Zwycięstwa, co zresztą najlepiej wie ten kto widział, a wielu widziało, choć nie każdy ma chęć o tym napisać.   Warszawa – Stegny, 14.11.2024r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...