Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jak Picasso


Marsjanin

Rekomendowane odpowiedzi

Czytam Twoje zmysły braillem przez dotyk.

Wysyłam e-milem przez receptory pieszczoty.

Które wpadają w milionów neuronów tunel.

I trafiają do tych komórek które są na to zmysłoczułe.

 

Płyną łączem połączeń synapsą.

Gdy moje oczy głodne żaru patrzą.

Na czczo, na Twoje usta wysmarowane pomadką.

I rozmyślają kiedy ich słodkich pocałunków doświadczą.

 

Moc ich chciałbym złapać na lasso.

By każdą noc móc nimi ozdobić jak Picasso.

I rozłożył bym parasol nad tym niebem.

I każdej gwieździe dał pocałunek jeden.

 

A te by się zaczerwieniły powiewem Twojej magii.

I świeciły na czerwono jak na choince lampki.

Aż w końcu spadły przesycone ust Twoich nektarem.

W naszych marzeń z babiego lata nitek utkaną kotarę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...