Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właściwie... to też nie... tylko zdziwiony, że nikt się nie dziwi. Nie wszystko złoto, co się świeci.

Całkiem ciekawy ten tekst. Sporo do poukładania, a tytułowy tombak, zdaje się odstawać od niego tak, jak plastikowa ramka lusterka z lat osiemdziesiątych, z Sofią Loren na odwrocie, która chociaż oderwana od rzeczywistości, jednocześnie perfekcyjnie się w nią wpisywała.

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Sylwester_Lasota Hmm, każda by chciała wyglądać jak Sofia Loren, albo chociaż jak Eva Mendes. Ostatnio oglądałam film z tą pięknością i nie mogłam oderwać oczu... W naszej szerokości geograficznej takie wypłowiałe jesteśmy i blade...

 

A słowo ,,tombak" to z Malezji przybyło i chyba nie znane, w każdym razie jest stare.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie znałem etymologii samego słowa, ale wiem co ono w naszym języku oznacza :))). Stop ten był nazywany u nas również czeskim złotem. Dlaczego czeskim? Tego znów nie wiem, ale na pewno wielu nie było do śmiechu, gdy odkrywało, że ich świecidełka zostały właśnie z niego wykonane.

 

Nie przesadzaj, bo przecież, jak śpiewał Andrzej Rosiewicz Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny ;). Poza tym, chyba zbyt często podążamy za stereotypami...

Zdarzyło mi się kiedyś, że podszedł do mnie na lotnisku jakiś mężczyzna i zapytał czy jestem Grekiem. Zdziwiony odpowiedziałem, że nie, że jestem Polakiem. Odszedł bez słowa. Pracowało wtedy ze mną dwóch Greków, więc po powrocie do pracy opowiedziałem jednemu z nich o tym zdarzeniu i zakończyłem pytaniem: Czy ja wyglądam na Greka? A on bez wahania odpowiedział: Tak! Jeszcze bardziej zdziwiony, zapytałem: Ale jak to? Dlaczego? A on mi powiedział: Bo Polacy to mają niebieskie oczy i jasne włosy. :))))))) Niestety nie pasuję do tego stereotypu... jak większość Polaków i Polek zresztą :)

Trzym się :)

Opublikowano (edytowane)

@Sylwester_Lasota Oczywiście żartowałam z tym bóstwem i zdjęciem

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ostatnio myślałam o tym, żeby obowiązkowe było zdjęcie na portalu, bo miałam rozprawę z pewnym  multikontowym użytkownikiem. Jednak, co to da, jak można wkleić wszystko, nawet nie swoje... on nawet skopiował moje i wkleił sobie .

 

A jeśli chodzi o zdrowie, jest teraz bardzo dużo zachowań wśród dzieci na wirus rsv i brakuje miejsc na oddziałach zakaźnych. Mam nadzieję, że  u nas to tylko przeziębienie.

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.                            
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
    • szczęście nie leży na ulicy tylko tam gdzie się go nie spodziewasz   jest między niebem a ziemią ciągle sie uśmiecha czeka na ciebie   szczęścia nie kupisz na targu nie stać cię na nie bo bezcenne   a jeżeli ci sie poszczęści zapuka do ciebie powie  jestem   a ty poczujesz się jak  miłość  którą ktoś wpuścił do domu  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...