Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tombak


Somalija

Rekomendowane odpowiedzi

@Leszczym Hahaha

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, jest mała różnica w budowie chemicznej testosteronu i estrogenów, niestety czasem wietrzeje. Odwrotnie, też kobiety mogą się wzmocnić...

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag Z tą pięknością to jest tak, zależy kto na Ciebie patrzy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

 

 

 

Ale na racucha możesz wpaść, z zapiekanymi plasterkami jabłek, pulchne, złote, jeszcze ciepłe... 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał_78 Ale rozsupłałeś ten wiersz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

i odkryłeś że to erotyk . Dziękuję za odwiedziny .

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ano nikt...

@Sylwester_Lasota tylko Ty .

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właściwie... to też nie... tylko zdziwiony, że nikt się nie dziwi. Nie wszystko złoto, co się świeci.

Całkiem ciekawy ten tekst. Sporo do poukładania, a tytułowy tombak, zdaje się odstawać od niego tak, jak plastikowa ramka lusterka z lat osiemdziesiątych, z Sofią Loren na odwrocie, która chociaż oderwana od rzeczywistości, jednocześnie perfekcyjnie się w nią wpisywała.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota Hmm, każda by chciała wyglądać jak Sofia Loren, albo chociaż jak Eva Mendes. Ostatnio oglądałam film z tą pięknością i nie mogłam oderwać oczu... W naszej szerokości geograficznej takie wypłowiałe jesteśmy i blade...

 

A słowo ,,tombak" to z Malezji przybyło i chyba nie znane, w każdym razie jest stare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie znałem etymologii samego słowa, ale wiem co ono w naszym języku oznacza :))). Stop ten był nazywany u nas również czeskim złotem. Dlaczego czeskim? Tego znów nie wiem, ale na pewno wielu nie było do śmiechu, gdy odkrywało, że ich świecidełka zostały właśnie z niego wykonane.

 

Nie przesadzaj, bo przecież, jak śpiewał Andrzej Rosiewicz Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny ;). Poza tym, chyba zbyt często podążamy za stereotypami...

Zdarzyło mi się kiedyś, że podszedł do mnie na lotnisku jakiś mężczyzna i zapytał czy jestem Grekiem. Zdziwiony odpowiedziałem, że nie, że jestem Polakiem. Odszedł bez słowa. Pracowało wtedy ze mną dwóch Greków, więc po powrocie do pracy opowiedziałem jednemu z nich o tym zdarzeniu i zakończyłem pytaniem: Czy ja wyglądam na Greka? A on bez wahania odpowiedział: Tak! Jeszcze bardziej zdziwiony, zapytałem: Ale jak to? Dlaczego? A on mi powiedział: Bo Polacy to mają niebieskie oczy i jasne włosy. :))))))) Niestety nie pasuję do tego stereotypu... jak większość Polaków i Polek zresztą :)

Trzym się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ani bóstwo, ani greckie

a i zdjęcia nie zamieszczę,

bo nie dla zdjęć tutaj jestem :p

 

Poza tym to są właśnie stereotypy, z nich takie bóstwa, jak z nas niebieskoocy blondyni. No, bywają wyjątki :))))))))

 

Zdrowia dla Ciebie i dzieci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sylwester_Lasota Oczywiście żartowałam z tym bóstwem i zdjęciem

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

, ostatnio myślałam o tym, żeby obowiązkowe było zdjęcie na portalu, bo miałam rozprawę z pewnym  multikontowym użytkownikiem. Jednak, co to da, jak można wkleić wszystko, nawet nie swoje... on nawet skopiował moje i wkleił sobie .

 

A jeśli chodzi o zdrowie, jest teraz bardzo dużo zachowań wśród dzieci na wirus rsv i brakuje miejsc na oddziałach zakaźnych. Mam nadzieję, że  u nas to tylko przeziębienie.

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Nim słońce rozjaśnia mrok 

      Słychać ruch na skraju lasu.

      Podąża za krokiem krok, 

      Pradawny zaklinacz czasu.

      Chce uwiecznić piękne chwile,

      które wspomni kiedyś w grobie. 

      Jest malarzem - po to żyje,

      by zostawić coś po sobie. 

       

      Tutaj wielki kasztanowiec 

      Rozkłada w niebie ramiona.

      Kasztanku artyście powiedz,

      czy Twe dziecię ujrzeć zdoła?

      Ono w cieplutkim okryciu

      przetrwało wiosenne mrozy.

      Zaraz da początek życiu,

      lotem piórka wśród przestworzy.

       

      Lecz nim trafi nań spojrzenie,

      po cichu uschnie korzonek. 

      Śmiertelnie spadnie na ziemię

      bezsilny drzewa potomek.

      Zostanie tylko po nim ślad, 

      część zielonego kapturka. 

      Będzie on niesionym przez wiatr

      znakiem, że nie ma już jutra…

       

      I tak wygląda koniec tego,

      co się nigdy nie zaczęło.

      Ktoś wymarzył sobie dzieło,

      naszykował barwne plamy, 

      a to tak spadają kasztany.

      @Kordi

      Dzień dobry. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pisaniem wierszy. Chciałbym jednak w tym kierunku (amatorsko) rozwijać się. Dlatego mam do Państwa pytanie, jakie aspekty w moich utworach mogę poprawić? (na przykładzie tego utworu). Co można w nim jeszcze dopracować, żeby był lepszy? Każda wiadomość zwrotna będzie dla mnie cenna. 

      @Kordi Może jeszcze dodam, że w zamyśle wiersz miał mieć jedno główne przenośne znaczenie - życie (jakże inne od oczekiwań) osób młodych. Ale chciałem go napisać w ten sposób żeby nie sugerował nikomu głównego tematu, żeby każdy mógł zinterpretować wiersz po swojemu (np jako wiersz o przemijaniu, o niespełnionych marzeniach czy o poezji). Mam jednak wrażenie że trochę to się nie udało i że wiersz nie jest domknięty 

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach

  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nim słońce rozjaśnia mrok  Słychać ruch na skraju lasu. Podąża za krokiem krok,  Pradawny zaklinacz czasu. Chce uwiecznić piękne chwile, które wspomni kiedyś w grobie.  Jest malarzem - po to żyje, by zostawić coś po sobie.    Tutaj wielki kasztanowiec  Rozkłada w niebie ramiona. Kasztanku artyście powiedz, czy Twe dziecię ujrzeć zdoła? Ono w cieplutkim okryciu przetrwało wiosenne mrozy. Zaraz da początek życiu, lotem piórka wśród przestworzy.   Lecz nim trafi nań spojrzenie, po cichu uschnie korzonek.  Śmiertelnie spadnie na ziemię bezsilny drzewa potomek. Zostanie tylko po nim ślad,  część zielonego kapturka.  Będzie on niesionym przez wiatr znakiem, że nie ma już jutra…   I tak wygląda koniec tego, co się nigdy nie zaczęło. Ktoś wymarzył sobie dzieło, naszykował barwne plamy,  a to tak spadają kasztany. @Kordi Dzień dobry. Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z pisaniem wierszy. Chciałbym jednak w tym kierunku (amatorsko) rozwijać się. Dlatego mam do Państwa pytanie, jakie aspekty w moich utworach mogę poprawić? (na przykładzie tego utworu). Co można w nim jeszcze dopracować, żeby był lepszy? Każda wiadomość zwrotna będzie dla mnie cenna.  @Kordi Może jeszcze dodam, że w zamyśle wiersz miał mieć jedno główne przenośne znaczenie - życie (jakże inne od oczekiwań) osób młodych. Ale chciałem go napisać w ten sposób żeby nie sugerował nikomu głównego tematu, żeby każdy mógł zinterpretować wiersz po swojemu (np jako wiersz o przemijaniu, o niespełnionych marzeniach czy o poezji). Mam jednak wrażenie że trochę to się nie udało i że wiersz nie jest domknięty 
    • List do człowieka.   I nawet kiedy milczysz i robisz to nazbyt skromnie, wiem co czujesz, co myślisz i daleko Ci do mnie. I oddaliłeś się już.   Chciałbym tak po prostu wiedzieć, czy mój świat Twoim jest wciąż. I zrobić z tym nic nie mogę. Dzieli nas boska dłoń, Ty milczysz wciąż.   Jesteśmy z jednej gliny - to przyznam i Ty wiesz. Życiowe koleiny wytarły prawdy treść. I uśmiech swój zgubiłeś. Za dużo wokół zła. Już nie umiesz byś miły. Nie chcesz. Mówisz - nie warto tak, nie wartościując. Wsłuchujesz się w marzenia, a przecież nie ma ich już. Szukasz własnego cienia i wciąż nie czujesz nic.   Zbyt wiele smutku obok. Granice zniszczył czas. Zamykasz się na ludzi. Nie lubisz wtedy nas. I milczysz.   Tylko ten kot ci wierny, choć mówią, że swoimi ścieżkami chadza wciąż. On siedzi przy twej nodze i patrzy bez refleksji. Skąd taki człowiek się wziął…miau
    • @iwonaroma Kto niby pisze wiersze na siłę? Przecież z tego tylko wychodzą gnioty.
    • -Mistrzu, wiedz, że mam wszystko, co chciałem osiągnąć, a nie wiem czemu szczęścia nie zaznałem dotąd. - Wielu tak ma i myślę, że może ze względu, że Pan Bóg im poskąpił do szczęścia talentu*.   *wg W. Tatarkiewicza "O szczęściu"  
    • @agfka podoba, pozdra! (daję ci pomimo serducho)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...