Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obudziłem się w ciemności. A ona we mnie. I w niej pozostałem, i znalazłem ukojenie. Na początku nie było nic, pustka samotności, pełna wyrzutów. A potem przyszła obecność. I już ze mną pozostała.. Ile już tu jestem? Dzień? Tydzień? Miesiąc? Czas stracił znaczenie, nie liczy się już nic. Nie ma głodu, bólu. Wszystko oddałem ciemności, a ona mnie przyjęła pod swoje zimne łono. Wpatruje się w nią, z nadzieją, że odwzajemni moje spojrzenie. Czasem wyciągam w jej stronę swoje wychudzone ręce, ale chociaż jest wszędzie, nie mogę jej dotknąć. Wtedy, w szale rozpaczy, biegnę przed siebie, ale moja miłość nie pozwala mi się złapać.
Czuję zmiany w tym co pozostało z mojego ciała, które zjadła ciemność, gdy jej się ofiarowałem.
Jej macki pod moją skórą, oplatają moje naczynia i narządy, kojąc moją tęsknotę. Zimnym dotykiem uwalnia mnie od ciężaru wspomnień, pozwalając mi się w niej zatopić. Nie ma znaczenia, kim byłem, albo będę. Liczy się tylko to, CZYM BĘDĘ z nią.
Obudziłem się w ciemności. A ona we mnie. I w niej pozostałem, i znalazłem ukojenie.
4.10.2021

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zakładasz wianki na głowę?
    • @Simon TracyTeż się uśmiałam z faceta w białych pończochach i bawełnianych majtkach, ale już nie z używania ludzkich półczerepów i kosciotrupa. :))) Pozdrawiam.       
    • @Rafael Marius ja teraz tak się zachowuję:) chodzę na łąki i tak odpoczywam na łonie natury:)
    • @iwonaroma Wiersz otwiera się pytaniem o śmierć — czy jest wrogiem, czy przyjacielem — i od razu wskazuje, że odpowiedź nie jest uniwersalna. To jest zależne od kontekstu egzystencjalnego jednostki. Równie istotne są wymiary duchowe i poznawcze. Ten, kto wierzy — w Boga, w sens, w życie pozagrobowe — może postrzegać śmierć inaczej niż ten, kto w nic nie wierzy i nie chce wiedzieć. Dla każdej z tych postaw śmierć ma inne znaczenie. Zachwyciłam się Twoją metaforą ludzi jako liści - niektórzy schodzą z życiową godnością, zaś inni są niszczeni wcześniej — czasem przez nieprzewidziane okoliczności, czasem przez innych, czasem z braku powodu. Kontrast między młodszymi liśćmi a starszymi podkreśla naturalność przemijania i różne losy, które spotykają ludzi. Wiersz ma charakter refleksyjny i uniwersalny. Zadaje pytanie - o niepewność naszego postrzegania rzeczywistości. To świetny i fascynujący tekst.
    • @Berenika97 W życiu czasami tak bywa, że ciche i skromne osoby "błyszczą" najbardziej, weźmy pod uwagę baśń  "Kopciuszek."  Naprawdę, nie ma się czego wstydzić, wszystko co ludzkie trzeba przyjmować na bary, wzloty i upadki, a bycie sobą to piękna rzecz i nawet gwiazdorzy grając różne role przecież wdrażają w to cząstkę samych siebie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...