Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mniej znany... prywatny


Rekomendowane odpowiedzi

oglądasz może czasem

prywatny gwiazdozbiór

nakreślone trajektorie lotu

ustawione na miejsca

i osoby najważniejsze

ich początek środek koniec

 

zajmująca eksploracja

wyszukanej delikatności

gdzie dłoń nie zaciska się

w pięść niechcianych chwil

ale łapie za każdy sznurek

jakby chciała więcej


zastanawiasz się czasem

dlaczego tak osłaniasz

te szczególne tajemnice

nie potrafiące ani przejść

w słowa uniwersalne

ani wisieć na widoku

 

bo ja tak ja często

 

 


 

Edytowane przez Natuskaa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam -  uraczony  jestem fajnością twego wiersza - 

                                                                                              Pozdr.

                                                                                                   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej znane (trajektorie - sprawy), bo osłonięte, strzeżone przez nas i.. można się

nimi zawsze delektować. W wierszu.. " w pięść niechcianych chwil" .... ładnie i dobrze określone, i w ogóle przyjemny wiersz, bo przecież nie wszystko jest dla wszystkich... i

Ty tak, Ty często.. w sumie, ja chyba też.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo mnie cieszy, że przypadł do gustu i skłonił do przemyśleń.

 

Dziękuję :) i pozdrawiam.

Witam. Chyba pierwszy raz widzę od Ciebie słowo "fajność". Zastanawiające... :)

 

Dziękuję i pozdrawiam.

Trafnie odczytane... nie wszystko, coś trzeba zostawić sobie i to się czuje...

skoro i Ty tak masz ( dzięki za odpowiedź na pytanie końcowe :))

 

Co do propozycji zmian... z jednej skorzystam.

 

Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Akurat dziś w drodze do pracy rozmyślałam nad tematem krzywdzenia/ nie krzywdzenia, a wszechświat mi tak szybko dopowiedział... w postaci tego komentarza, aż uśmiechnęłam się szeroko na jego widok :))

Też myślę, że czasami osłaniając tajemnicę, osłaniamy coś więcej, może kogoś, a może siebie.

 

Dziękuję i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @ViennaP Dzięki za rymowany komentarz. Pozdrawiam
    • Zgrabnie to wyszło, ale kłują mnie te "lekko" zużyte metafory na początku, może dlatego, że sam się często łapię, jak po nie sięgam.   A tutaj? Po prostu pierwsze trzy wersy zrujnowały mi nastrój - bo jakże to: znowu księżyc? ten blask? i ćmy! są i ćmy! Jakże by inaczej - giną! Oczywiście w blasku ognia!  Przecież to wszystko można zdekomponować do trzech, dwóch chwytów, schemat jest prawie zawsze taki sam:   światło ulicznej lampy wabi zbudzone ćmy   każdej nocy światło lampy wabi ćmy   nocą światło wabi   samotność   I bum! Mamy to! Tysiąc pięćset milionowy księżyc wredny typ pożera ćmy i ogóle w ogniu... a tak poza tym tu jest lampa! Ale co to ma za znacznie - równie wyeksploatowana rzecz pożerająca wszystko na swej drodze  ;)   Niestety użycie "typowych" metafor musi być cholernie uzasadnione. Inaczej wchodzimy na pole minowe. Tak uważam.   PS. Sorki, może przesadzam, reszta poszła potem bardzo fajnie. Poza tym, wiem, to nie warsztat, ale sobie pozwolę, bo uważam, że od Ciebie można wymagać więcej :) Jeden z Twoich ostatnich utworów wbił mnie w fotel i to pewnie dlatego.   Czuwaj!
    • @ViennaP   My, jako słowiańscy poganie: Polacy - pierwsi zrobiliśmy Rewolucję Ludową podczas Reakcji Pogańskiej na początku średniowiecza, nomen omen: został wtedy otruty przez dostojników watykańskich - książę Bolesław II Zapomniany, a dopiero potem i to jakże z ogromnym opóźnieniem nastąpiła Rewolucja Francuska (osiemnasty wiek) i Rewolucja Październikowa (dwudziesty wiek), jeśli chodzi o papieży: Karol Wojtyła jako Kardynał i Święty Jan Paweł Drugi był przedstawicielem reformatorów, mieliśmy jeszcze jednego papieża - chłopa pochodzenia polskiego i był jeszcze jeden król Watykanu - Włoch - akurat był propolski, dodam: w najstarszych kronikach pierwszy Król Polski jest przedstawiany jako Bolesław I Chrobry - jeśli była używana cyfra rzymska po imieniu, to: istniał Bolesław II Zapomniany, proszę zauważyć: dlaczego papież Franciszek? Nie łaska - papież Franciszek I - więc?   Łukasz Jasiński 
    • @ViennaP Otóż to, w punkt! @Łukasz Jasiński Interesujące, fajnie zobaczyć inną perspektywę. Twój wiersz ma taki melancholijny, refleksyjny wydźwięk, jakby świat po prostu był, jaki jest, i niewiele dało się z tym zrobić. Ja z kolei wierzę, że można coś zmienić, że ludzkość ma jeszcze szansę na przebudzenie i wyczuwam, że ono powoli nadchodzi i w końcu nastąpi to duchowe przebudzenie i świat będzie taki jaki powinien być. Może to dwa różne podejścia, ale obie perspektywy są ciekawe. Dzięki za podzielenie się tym tekstem!
    • Rozumiem Twoją wrażliwość. Większości nie jest to dane. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...