Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zaczyn


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ni to oddech gonił śmiało,
ni to obca nagość w brzasku
jękiem budzi wszelką niemoc. 
 Ten przemożny amok wielki
co krew burzy nader śmiało,
czerwień wzywa w wniebogłosy.
Śmiało!!! Śmiało!!!
 
Oczy w lustra wciąż wpatrzone,
 mgłą zachodzą zniewolone.
Wspomnień potok, wezbrał w progi,
szumnym śpiewem coś zabronił.
 
Nieboraczka zawstydzona 
nic nie mogła, okraszona.
Wnet w galopie ją zobaczył
jak płochliwie łapać chciała
tą maleńką kruchą chwilę
w której tonąć nie wypada.
Wiec już cwałem ją zachęca, 
by przedłużyć owy moment
i ponownie szczytu sięgnąć,
lecz tym razem głębiej może?
Gdzieś rozsądek się rozsypał...
 
Płynie błogość i ekstaza 
lepko mącąc życia drogę,
gdzie kielichy na uboczu,
wypełnione trunkiem sprawczym,
wyczekują na wypitkę,
bo to był ich właśnie zaczyn.
 
 
autor wiersza: Atypowa Pani
zdjęcie: pexels-elijah-o'donnell-8984574
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...