Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Michał_78 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No właśnie - stoi. 

Pisałam te słowa z myślą również o małych chwilach z każdego dnia; niektóre nam życia dodają, a inne odbierają i tak jak zawsze szukam balansu, to w tej konkretnej sytuacji uważam trzeba zawalczyć o przewagę... chciałabym zawsze, aby to życie przeważało. 

Edytowane przez GrumpyElf (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@iwonaroma Dzięki, Iwonko. Pewnie lepiej byłoby napisać coś bardziej neutralnego jak "zmierzasz", ale napisałam jak czułam. Pozdrawiam Cię. 

@Leszczym Nawet jeśli biegniesz w stronę życia, to przybliżasz się do śmierci, ale w zupełnie innym duchu. Chciałabym, aby kierunek życia  był oczywistym wyborem. 

@Michał_78 Tobie również tego życzę. 

Opublikowano

... a dla mnie kluczowe słowo to "życie" ;) 

 

bez niego nie byłoby śmierci. 

 

Przyjmij pozdrowienia Elfiku

Opublikowano

Kiedyś pisałam, że strach przed życiem waży tyle samo co strach przed śmiercią. Ty piszesz, że jest tak samo nieuniknione. Sporo tu skrótów znaczeniowych, ale tym bardziej zatrzymuje. Niezła mini, ściskam. bb

PS To cud, że żyję. Czy można powiedzieć, że to cud, że ktoś umarł? 

 

Opublikowano (edytowane)

@beta_b Tak naprawdę każde życie jest cudem, a jednak mówimy tak, gdy otarliśmy się o śmierć. Duet życia i śmierci jest nierozerwalny i oczywiście nikt nie powie, że ktoś cudem umarł. Być może dlatego oczywisty fakt życia jest brany tak lekko, a nie powinien. Wierzę w świadomy wybór za życiem, wtedy naprawdę się do niego biegnie. Pisałaś o strachu przed życiem, więc rozumiesz. Ściskam. 

@Radosław :) Ta zależność działa w dwie strony. Na pewno wszyscy umrzemy, ale czy wszyscy żyjemy? Ściskam.

Edytowane przez GrumpyElf (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Cudem umarł o północy.

Stracił "szóstkę", wpadł pod kosę,

żeby już nie cierpieć więcej 

widząc w lustrze pustkę w szczęce. 

 

Można śmiać się ze śmierci?

To pytanie retoryczne, nie przystoi. Rosyjską ruletkę wymyślił Anglik, ale przyjęła się w Rosji, jako odpowiedź na nudę i brak stymulowania skrajnych emocji. Taka nonszalancja wobec życia. 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I to jest właśnie "pomiędzy :D, albo trochę bardziej na prawo ;)

Niby się wszystko zgadza: rym, rytm, zdania, słowa, ale nie wymowa. Wyjątkowo bezsensowny. Jak stół z 3 nogami. Niby stoi ale coś jest nie tak. :D

Dawno nic nie pisałam. Trochę mnie zainspirowałaś, choć zboczyłam. 

Opublikowano (edytowane)

@GrumpyElf W tych czterech wersach można by grzebać bez końca - tyle w nich uniwersalnej prawdy. Jednak ja najchętniej zatrzymałbym się w połowie tego wiersza. Trochę z przekory, trochę ze względu na wrodzony pesymizm, a trochę dlatego, że podoba mi się chłód i brak nacechowania w tych dwóch wersach.

Edytowane przez error_erros (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@GrumpyElf aż przypomniał mi się cytat ze Stowarzyszenia umarłych poetów ( który sparafrazuje) " I żebym na końcu nie odkrył że tak naprawdę nie żyłem" oraz jeszcze jeden z filmu Beach bum ( Plażowy haj po polsku ) I słowa głównego bohatera " o zachodzące słońce choć nadeszła już pora jako jedyny szczebioczę na twój widok w niezmąconym zachwycie" 

Pozdrawiam

Edytowane przez Moondog (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Natura czyni cuda i działa nie dla show-businessu. Ogromne osty zawsze mnie jednakowo zachwycają, Chciałaby poznać ich tajemnice. Fascynujący wiersz.
    • Treść mojego życia.   Na krześle w moim pokoju leżą martwe strony, spisane przez Boga – płakały w nocy. Teraz treść pełna przemocy wyraźnie opuściła niebios bramy.   Treść zaczęła się tam, gdzie wschodzi słońce. Jezus nie uratował oczu granatowego dziecka, bo nie wymodliło się wystarczająco dobrze. Zostawił je na pożarcie wschodnim ludziom. A granat nie poradził sobie – uciekał, jak tylko mógł, potykając się o skutki tragedii, zamknął się za pustynnymi drzwiami.   A teraz, po latach, otworzyłem je znowu, pamiętając dawny bieg wschodniej szkoły. Nie zniosę już wagi mojej głowy. Przewiduję każdy element przyszłości. Wiem, kiedy zaczniesz mnie nienawidzić, i męczę się niezmiennie, bo Jezus konkuruje z Bogiem.   I j*bie mnie to, że spłonę w piekle, bo ratując siebie, zaniedbałem wiarę. A nawet tego nie udało mi się dokonać. Wciąż coś we mnie pęka, kiedy przypominasz mi lata granatu. Ale teraz przynajmniej, mam cząstkę woli w sobie.                
    • Szukam cię w jaśminowych kwiatach, rozgrzanych słońcem wczesnego lata, kolorach jak nie z tego świata, tańczących tu chabrach i makach. W smug jutrzni miazmatach jezior tafli ażurowa krata, Ptasi witraż drzewa splata, reliefu rzęs sosny kantatach Sznur chmur jak białe pieluchy, smutki ukryją w leśnym poszumie, utulą dłonie- tak dla otuchy. Czy wietrzny pielgrzym to zrozumie? Obłoki mają dziś z błękitu okruchy, niwa bezkresna lnem szyć nie umie.
    • @Migrena  nie wiem, może to idealistycznie zabrzmi, może trudno i niemożliwie. Czasami trzeba pozwolić komuś odejść. Bo takie jest życie. I być wdzięcznym ( mieć w pamięci to, co było) za wspólny czas, i jednocześnie dać pewność, że w razie czego, pomocy, dobrego słowa- będzie się tuż obok.  Albo można poświęcić, dać komuś życie- podarować cząstkę siebie
    • @Migrena Nie aż takie męki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...