Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ostrym wzrokiem mierzy posiwiały starzec,

koło zodiakalne silną dłonią trzyma,

przenikliwy, mądry despota nad światem:

przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zrównuje.

 

Człowiek poszukuje, jak zerwać okowy:

przeszłości już nie ma, więc się nie wycofa,

w przyszłość nie pójdzie, tam panuje pustka,

uwięziony żyje w teraźniejszości.

 

Fizyka pomocą, sygnał buntu daje,

upływ czasu niby tak niepodważalny,

strzałka czasu kreśli cień powątpiewania.

Potasujesz talię, nie dasz rady króla.

 

Aeon rządzi mnogą, jednostki nie sięga,

na arenę wkracza już nowy wichrzyciel:

jest względny, powiada, nie tak jednolity.

Zachwiana potęga i kontrofensywa.

 

Tyran nie ustąpi, kompromisu szuka,

człowiek wciąż odpiera kolejne ataki.

Narzędzie znajduje w czasoprzestrzeni,

gdzie świadomość płynie, a czas nieruchomy.

 

Jak koło turkoce po bezruchu drodze,

jednym tylko punktem dotyka nawierzchni.

Przeszłość określona, przyszłość wielodroga,

nie jest łatwa wojna, do końca daleko.

 

Łamigłówki czasu dziwnie zapętlone,

ciągle niepoznane, zgrabnie umykają.

Czemu światło biegnie jedynie od źródła?

Wiele pytań gnębi naukowe głowy.

 

Zbyt wczesny optymizm, gdzieś chichot Chronosa.

Ciut ograniczony, nadal ma się dobrze.

Ile niespodzianek kryje czasoprzestrzeń?

Człowiek walczy dzielnie, choć koniec daleki.

Opublikowano

@corival Fizyka niezbicie dowodzi, że pojęcie czasu, jakie znamy, jest jedynie konstruktem stworzonym na potrzeby człowieka i jego ograniczonego postrzegania świata. Ponoć nie trzeba znaleźć się w przestrzeni kosmicznej, by doświadczyć upływu czasu innego niż ten, który jest dla nas "standardowy". Czytałem kiedyś, że wchodząc na szczyt Mount Everesu i spędzając tam kilka chwil, obiektywnie rzecz biorąc, oszukujemy "przyjemny" czas o jakieś ułamki milisekund. Nie rozumiem tego, po prostu coś takiego przeczytałem :P

Opublikowano

@error_erros Również fizykiem nie jestem, więc dogłębnych szczegółów niech nikt ode mnie nie oczekuje, ale miałam okazję "liznąć" ten temat. Jakoś tak aspekty czasu połączyły mi się z wszechwładzą Chronosa. Stąd wiersz :)

Cieszy mnie, że tekst skusił Cię do przeczytania i zainspirował przemyślenia. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Marek.zak1 W potocznym rozumieniu czasu właśnie tak jest i się z Twoim zdaniem zgadzam. Fizyk zapewne wdałby się w rozliczne dygresje związane z teorią względności na przykład, ale je przezornie pasuję.

Dziękuję, że zajrzałeś, cieszy mnie, że wiersz Ci się spodobał. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Dag Pięknie ujmujesz coś, co dla naszych potrzeb nazywamy czasem.

Fizyk zapewne dyskutowałby z określeniem, że czas to światło, ale... nawet fizycy póki co nie rozgryźli problemu, dlaczego światło rozchodzi się ze źródła do nawet bardzo odległych przestrzeni, a nie odwrotnie. Tym bardziej, że obliczenia i równania dopuszczają obydwa rodzaje rozwiązań, na takich samych prawach. Póki co jest to jedna z zagadek.

Dziękuję Dag za interesujący komentarz, sporo wnoszący do dyskusji. Cieszy mnie, że wiersz Cię zaciekawił. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@iwonaroma Też kombinowałam, ale nie bardzo wyszło. Strzałka czasu, to nazwa, czy raczej termin fizyczny. Jeśli napisze się co innego, to nie będzie już to konkretne określenie.

Musi zostać jak jest.

Dziękuję za pochwałę i również pozdrawiam :)

Opublikowano

@corival od dawna niedowierzam zegarkom. Żartuję czasem, że mnie okłamują;) Piękne kłamstewko musi nam porządkować rzeczywistość, co jest nieuniknione aż ktoś wymyśli tutaj coś nowego;) W Twoim wierszu jednak najbardziej zachwyciła mnie puenta;)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
    • @bazyl_prost rozumiem:) myślę, że krzemu mało zawiera, więcej wody:) Wyszło mi pięć, idealnych placuszków z jednej cukinii:)
    • @violetta tłuszcz też jest zdrowy ale zimny nie grzany
    • @bazyl_prost prawie bez tłuszczu, bo dałam parę krople oliwy na patelnię:)
    • Dziad mróz, baba śnieżyca. Dziad mrozi i czasem nawet uśmierca. Na sercach są sople. Śnieg koi i nieraz chroni przed mrozem. Pokrzepia dusze.   Mróz i śnieżyca są nieraz poróżnieni, ale idą często razem. Niekiedy są żywiołem.   O wietrze też wspomnieć muszę.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...