Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fusy


Rekomendowane odpowiedzi

Grzecznościowo: "jak rozumiem, nie chcesz kawy?" 

Naczynia zbyt połączone... 


Odbierasz telefon.
Przesyłka kurierska.
Jest i czeka.
Na spustoszenie.

 

Czy o odejściu od kogoś decyduje kombinacja kodu kreskowego?

 

Zostawiasz jednak irytację na ławce w parku, mimo, że kątem oka dostrzegam, że robisz notatki z furii. 
Świat nie jest nawet przez chwilę lepszy czy gorszy przez twoją złość. 
Chyba, że wypowiedziałbyś mu wojnę.
A tak niedużo trzeba, by zamknąć się w absolutnym pokoju i kleić latawce o różowo-niebieskich warkoczach ...

 

Zaznaczam terytorium kobaltową kredką do makijażu
Wychodzę wieczorem na festiwal kalkomanii
Nie rozumiem jeszcze, że nigdzie się nie odcisnęliśmy - ani lekkością, ani piętnem.

Odwracam plecy do chmur


Czuję, że pośpiech tylko przyspiesza ten dzień, kiedy bezradnie skonstatuję starość w obwisłym lustrze...
... Możesz mnie brać do woli.
Na smutne-wesołe miasteczka i płatne autostrady z kocich łbów.

Łaskotki? 

Przecież i tak tam nie polecisz! Przedwczoraj zwróciłam bilety. Czy raczej napisałam o nas ... bilet. Ale nikt nie przeczytał. 

Uczucia! Te nadbagaże! 

Dopłacisz? 

 

Czy ty w ogóle zdążyłeś gdzieś ... być?!
Napierasz na mnie swoją męskością ...
Szukam tego mojego biletu. 

W sobie ... 

Latawiec! Układa się w sensowną całość, ale rozmowa się nie klei:
''Jak będzie po francusku 'szantaż'?''

 

Ściel łóżko i wynoś się bez przesiadek. Zwrotnicę zostaw. 

Jestem swoja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...