Marek.zak1 Opublikowano 27 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2021 - Mistrzu jakie nauki przekazać synowi? - Żadnych, tylko twój przykład dlań wartość stanowi. 7
corival Opublikowano 27 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2021 @Marek.zak1 Doprawdy, złota myśl. Pozdrawiam :)
[email protected] Opublikowano 27 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2021 @Marek.zak1 Ażeś mizantrop, pijak i poeta, ojczulek ci już ślady przetarł. Pozdrawiam Marku, fajne - choć krótkie.
Igor Osterberg aliceD Opublikowano 27 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2021 @Marek.zak1 można patrzeć tylko w te proste literki, ale wymiar praktyczny... no i rozmowa, jak z przyjacielem (rady możesz dawać, kiedy on sam będzie chciał, bo bedzie wiedział kogo pyta, bo coś w nim ceni...). proste dwie linijki a temt rzeka i jakże trudny i istotny 1
Marek.zak1 Opublikowano 27 Lipca 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wychowałem trójkę i dzieci mało słuchają, a dużo obserwują i natychmiast wychwytują rozbieżność miedzy wskazówkami a zachowaniem je dającymi w temacie. Pozdrawiam. 1
Gość Opublikowano 28 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 @Marek.zak1 Teoretycznie - bardzo szlachetne. Ale w praktyce... wydaje mi się, że ten "przykład", który usiłujemy dać dzieciom, to zawsze w pewnym stopniu jedynie poza wykreowana na potrzeby wychowania.
Marek.zak1 Opublikowano 28 Lipca 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dlaczego, jeśli ja nie palę, to oznacza więcej, niżbym palił i pouczał o szkodliwości palenia. To, że nie palę nie jest pozą tylko wewnętrznym przekonaniem, ze tego robić się nie powinno. Pozdrawiam.
Gość Opublikowano 28 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Palenie to taki prosty, oczywisty i jaskrawy przykład. Ale dzieci, jak sam wspomniałeś, dużo obserwują. A jeszcze więcej podświadomie - mimowolnie przejmując wady rodziców, z których sami rodzice nawet nie zdają sobie sprawy. To jedno. Zaś drugie - świecisz przykładam, dopóki dziecko nie spyta "a jaki ty byłeś w moim wieku". A na to już nie ma mocnych ;D
Marek.zak1 Opublikowano 28 Lipca 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jasne, że proste to nie jest, bo tu jest wiele wpływów na kształtowanie dzieci, z podwórkiem na czele, ale dzieci wychwytują fałsz, więc jeśli go dostrzegą w jednym przekazie, inne także będą kwestionowane. Jak mawiał klasyk: róbmy (przynajmniej) swoje. M
Gość Opublikowano 28 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tego jako rodzic właśnie boję się najbardziej - podwórka. Że wszystko dobre, co udało mi się wpoić dziecku, za sprawą kontaktu z "podwórkiem" pójdzie jak krew w piach. A to zaczyna dziać się już teraz, za sprawą przedszkola... Nie wiem, co za klasyk to powiedział, ale złote słowa, zwłaszcza to "przynajmniej" ;D
Marek.zak1 Opublikowano 28 Lipca 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Klasyk Wojciech Młynarski, a "przynajmniej" to mój dodatek:). W temacie syna, nie jest proste, bo z drugiej strony jak bezkrytycznie przyjmie uwagi ojca, to znaczy, że dupowaty:).
Gość Opublikowano 28 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 28 Lipca 2021 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Taki to paradoks intencji wychowawczych: chcę wychować indywidualistę DOKŁADNIE takiego, jak ja... :P
Gość Franek K Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2021 To jest bardzo ciekawe spostrzeżenie. W młodości chciałem być zupełnie inny niż ojciec, a z wiekiem stwierdzam, że się coraz bardziej do niego upodabniam. Geny to jedno, a wzorce zachowań gdzieś tam zawsze, choćby podświadomie, wnikają w człowieka.
Marek.zak1 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2021 @Franek K Genów nie oszukasz i zawsze nawet ukryte, gdzieś w nas tkwią. Poza tym dzieci, a trochę wychowałem, natychmiast wyczuwają fałsz, dzięki czemu tracisz autorytet. Mówisz : nie pal, a sam palisz, i wychodzisz na oszusta. Pozdrowionka
Gość Franek K Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2021 No tak. "Najbardziej" podobają mi się życiowe nauki ojców udzielane synom w stanie upojenia alkoholowego. Tzn. nie synowie są upojeni, tylko ojcowie. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się