Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wszystko jest takie dziwne… ― w oczekiwaniu… Gładkie powierzchnie przedmiotów pokrywają warstwy

dziesięcioleci…

 

Jarzy się mżącymi pikselami samotności drżąca, skondensowana noc…

 

… wchłania mnie milczenie rzeczy… dookolna otchłań niebytu…

 

Otwieram

drzwi…

… zamykam…

 

Na schodowej klatce ― półmrok… ― żółtawe plamy

ulicznych latarni…

… drewniana, lśniąca poręcz… ―

odłupana drzazga…

 

Wiem, że nadchodzisz…

 

Czuję…

 

Kiedy mówisz do mnie,

nie mówiąc wcale,

twoje blade usta

― zamieniają się w kroplisty pył…

 

… nasączają słoną wilgocią

podłogę, ściany…

 

Widzę ciebie… ― jesteś cała w półcieniach, refleksach światła… ―

mroku…

 

Falują długie włosy,

jakby parzydełka…

… pofałdowana suknia… 

 

… wypływasz powoli z odmętów czasu… ― zabijasz ― straszliwą melancholią…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-22)

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Somalija cześć... jak widzisz, drzwi się u mnie nie zamykają, tylu mam codziennie gości... ćmy, nietoperze, pająki, meduzy... cały wesoły zwierzyniec... arbuza już nie mam, ale lody jeszcze tak... a, i mam jeszcze śliwki, takie duże soczyste... 

@Gosława cześć, jewgienija, przepraszam, renata... ćma poleciała, nietoperz poleciał, pająki się gdzieś pochowały, obraziwszy się na mnie, ponieważ zrobiłem sobie z ich pajęczyn całkiem wygodny hamak... 

@Waldemar_Talar_Talar dzięki, pozdrawiam...

@jaguardzięki z opinię, pozdrawiam...

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc   tak jest.   oddałeś komentarzem całą prawdę wiersza.   dziękuję :)    
    • Przypuszczam, że celowo powtórzenie po raz trzeci 'twarz' w drugim wersie jednak w tak krótkich tekstach powtórzenia szczególnie 'wystają'. Ale może tylko mnie :) Mogłoby być zwyczajnie: "Wiatr smaga moją - i troski",  ilość sylab by się zgadzała, jeśli chodzi o rytm etc. Choć z drugiej strony w ostatnim wersie masz 'moje'... Już sama nie wiem, pewnie marudzę z rana ;)   Ogólnie koleżanka jest uzdolniona poetycko :) 
    • @Migrena To bardzo czuły i bezpośredni wiersz o miłości, który nie boi się patosu i mówi wprost to, co wielu ludzi tylko czuje. Przemawia ona przez słowo, które rozświetla przestrzeń i umieszcza ukochaną osobę w centrum wszechświata. A pragnienia wyrażone przez nie - spina całość istnienia w jedną i szczerą deklarację oddania.
    • Dokładnie         
    • Kocham ją tak, że kiedy wypowiadam jej imię, powietrze jaśnieje - jakby ktoś podkręcił słońce dla nas dwojga. Miłość rośnie we mnie jak rzeka po roztopach: pełna, przenikliwa, przelewa się śmiechem i wdzięcznością, że w tym pomylonym świecie udało mi się ją spotkać. Gdy wypowiada moje imię, wszechświat staje na bacznosć, milknie wirowanie, zostaje tylko puls światła. A kiedy się uśmiecha - smutki odchodzą bez pożegnania, jakby niebo było za małe na ich istnienie. Patrzcie - chciałbym krzyczeć - oto piękno życia, gdy ktoś jest twoim porankiem, twoim zachodem, i tą jedną ciszą, która mówi: „Nie bój się, jestem”. A kiedy na dywanie zasypia obok mnie, wiem już wszystko: że całe szczęście świata mieści się w jej oddechu i w dłoni spoczywającej na moim sercu jak błogosławieństwo. I chcę żyć - tylko po to, by kochać ją dalej. Mocniej. Aż gwiazdy zgasną, bo jej światło będzie pełniejsze.        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...