Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nieprzytomna  

przez ciebie 

rozdrażniasz ekstazą 

cierpię 

 

nigdy tak nie kochałam 

potykam się o każdy próg 

pragnę 

 

patrzysz w oczy 

szukasz maleńkich piersi 

płaczę z rozkoszy za każdym 

nie mieszczę nas w sobie

mokra

 

zlizuję cię całego

uwielbiam 

rozkwitasz w ustach twardy 

słodki 

czuję na wskroś 

kołyszesz 

jęczę

błagam 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Igor Osterberg aliceD Rozczarujesz, to moje drugie imię

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Nie przejmuj się, tak się  trzeba ustawić, żeby  spływało. 

 

 

@Arsis A Ty Włodek, dlaczego nie śpisz  nocą? To bardzo niezdrowo, trzeba się  wysypiać a w dzień korzystać ze światła słonecznego...

 

Dziękuję za piosenkę .

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija Przepraszam, ale czuję się Twoim wierszem rozczarowany. Na tyle, ile znam Twoją twórczość, spodziewam się po Tobie czegoś bardziej subtelnego i wysmakowanego. Erotyzm tego wiersza jest nieco przytłaczający.

Opublikowano

@Arsis nie, Marek tylko Włodek

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. No właśnie widzę, że masz tu nocną zmianę. Nie pytam o tę podróż, bo mężczyzna z Twoją wyobraźnią, to może być za dużo dla mnie .

Ale  żarty na bok, pamiętaj o słońcu, to ono daje życie  na naszej planecie .

 

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] co,  to za różnica, jaki język i tak się  nie rozumiemy.

 

Udał Ci się ten wiersz. Energia wychodzi ponad mechanikę słów. Tak, jak Cię czytam,  to krok w górę. Gratuluję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

 

Nie odpisuj, znów włożysz w słowa złośliwości, albo jeszcze nie wiadomo co...

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...