Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Decybeliada


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie milknie nigdy teatr wojen,

Decybelami front wciąż tętni.

Trwa nieustanny wyścig zbrojeń,

Co rusz wybucha nowy konflikt.

 

Terkoczą serie samochodów,

Rozwrzaski świszczą wokół głowy.

Przerywa rozejm ciszy nocnej

Motorów nalot dywanowy,

 

Strzelają zewsząd śmiechu salwy,

Miotacze przekleństw biją celnie.

Piąta kolumna wzmacnia basy,

Potężnym hałas jest orężem.

 

Razem z hordami sprzymierzeńców

Nocami toczy działa ciężkie.

Wróg niewidzialny, co nie sypia

Mordując z głośnym okrucieństwem.

 

Konwencji żadnych nie przestrzega

Nie daje wytchnąć, choć na chwilę

Z okrzykiem szturmy wciąż ponawia,,

Jeńców nie bierze, lecz dobija.

 

Zalewem zgiełku ogłuszony

Chcę schron odnaleźć akustyczny,

W nim pooddychać błogą ciszą,

Posłuchać wreszcie własnych myśli.

Opublikowano

@dot.

 

Dźwięki są jak najbardziej potrzebne i często są miłe dla uszu, ale ich nadmiar i intensywność potrafi człowieka ogłuszyć.

 

Dzięki Dot i pozdrawiam :)

Opublikowano

@Marek.zak1

 

Całkowitej ucieczki nie ma, to fakt, ale można się próbować zaszyć z dala od wszechobecnego harmidru.

@dot.

 

Właśnie o to mi chodziło. To wojna akustyczna. Anglicy mają takie ładne określenie - "noise pollution".

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Poniedziałkowo i słonecznie odwzajemniam. :)

 

Świadczący przede wszystkim o Twojej, ale też innych ludzi, istotnej potrzebie ciszy. By móc słuchać "własnych myśli".  

Opublikowano

@Michail

 

Tego chyba wszystkim potrzeba, choć odnoszę wrażenie, że niektórzy dobrze się czują w strefach łubu-dubu (co słychać z niektórych samochodów latem, gdy niektórzy głusiciele wietrzą łokcie).

Opublikowano

@Franek K po przeprowadzce na wieś mam "to co z wszystkiego najświętsze - święty spokój" :) zgrabnie ująłeś tą otaczającą kakofonię

 

czasem wywołuję święte oburzenie u znajomych mówiąc z prawie prawdziwym przekonaniem: o skowronisko dzwoni! dawać mi tu fuzyjkę śrutową, zaraz uciszę tego skowronsyna!!! i tą kukułę przy okazji też! a pan Żuraw? ten to dopiero dzioba pruje ;)

  • 11 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak w grze w okręty - trafiony/zatopiony ;) Tych dziwnych dni się namnożyło: Dzień Jazdy Nago na Rowerze (10.06), Dzień Łapania za Biust (05.07 - podobno), Międzynarodowy Dzień Pończoch Nylonowych (podobno dziś, 15.05), Dzień Arbuza (03.08), Międzynarodowy Dzień Pantery Mglistej (04.08.), Światowy Dzień Geodety (21.03) i wiele, wiele innych. Polecam posprawdzać sobie, jak komuś zabraknie w domu wódki, efekt o wiele lepszy.
    • Ten wiersz znów mi przypomina lirykę barokową, gdzie liczył się przede wszystkim błyskotliwy koncept i doprowadzona do perfekcji forma, oparta na przemyślnym zastosowaniu środków poetyckich. Metaforyka i styl dobrze wpisują się w ten kanon, pozostaje kwestia rytmu w wierszu. Masz 13-zgłoskowiec, więc powinieneś ustawić sobie średniówkę (przerwa dzieląca wers na dwa dystychy) w stałym miejscu, np. 7+6   byliśmy przecież jednym (7 sylab) // jak splecione dłonie (6 sylab)   i trzymaj się tego w każdym wersie.   Rym męski w pierwszej zwrotce słabo wkomponowuje się w melodię całości. Użycie tego typu rymów zawsze wiąże się z wprowadzeniem mocnego zaakcentowania, stworzeniem klimatu dynamicznego, dziarskiego, krzykliwego, podczas gdy tutaj operujesz spokojną, melancholijną zadumą.
    • Słyszę w wierszu głos w dyskusji o tym, gdzie szukać prawdziwej poezji i czym ona jest. Można wznosić się na piedestały (sztuczności), tworzyć górnolotne i kunsztowne 'obiekty artystyczne', a jednak to w pozornie pogardzanej, niepozornej codziennej szarzyźnie i w ledwie zauważanych drobiazgach kryje się energia, liryczne paliwo. Umiejętność dostrzegania tych źródeł jest jednym z kluczowych elementów tego, co się powszechnie uważa za 'talent' (ja wolę słowo - potencjał) poetycki.
    • Ciekawie napisany, tylko powinno być - czystym tchnieniem (literówka).  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Samo to jest już oddzielną, fascynującą całością, żywą tkanką tekstu.   Utwór odnajduje przestrzeń do tworzenia ekspresyjnych, przejrzystych obrazów w obiektach pozornie pozbawionych jakiejkolwiek właściwości lirycznej, co jest oczywiście ukłonem w stronę nieprzeciętnej wyobraźni.
    • Wartkie żądania płyną do Ciebie A Ty wciąż słuchasz tam w niebie Nie odpowiadasz bo Wielkiś jest Z czasem przytakniesz a czasem nie Po wszystkie czasy czy będziesz tam? Skoro tych żadań mniej już u bram Każdy wolny jak ptak na niebie A Tyś zgniecony przez czerwienie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...