Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Decybeliada


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Nie milknie nigdy teatr wojen,

Decybelami front wciąż tętni.

Trwa nieustanny wyścig zbrojeń,

Co rusz wybucha nowy konflikt.

 

Terkoczą serie samochodów,

Rozwrzaski świszczą wokół głowy.

Przerywa rozejm ciszy nocnej

Motorów nalot dywanowy,

 

Strzelają zewsząd śmiechu salwy,

Miotacze przekleństw biją celnie.

Piąta kolumna wzmacnia basy,

Potężnym hałas jest orężem.

 

Razem z hordami sprzymierzeńców

Nocami toczy działa ciężkie.

Wróg niewidzialny, co nie sypia

Mordując z głośnym okrucieństwem.

 

Konwencji żadnych nie przestrzega

Nie daje wytchnąć, choć na chwilę

Z okrzykiem szturmy wciąż ponawia,,

Jeńców nie bierze, lecz dobija.

 

Zalewem zgiełku ogłuszony

Chcę schron odnaleźć akustyczny,

W nim pooddychać błogą ciszą,

Posłuchać wreszcie własnych myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michail

 

Tego chyba wszystkim potrzeba, choć odnoszę wrażenie, że niektórzy dobrze się czują w strefach łubu-dubu (co słychać z niektórych samochodów latem, gdy niektórzy głusiciele wietrzą łokcie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Franek K po przeprowadzce na wieś mam "to co z wszystkiego najświętsze - święty spokój" :) zgrabnie ująłeś tą otaczającą kakofonię

 

czasem wywołuję święte oburzenie u znajomych mówiąc z prawie prawdziwym przekonaniem: o skowronisko dzwoni! dawać mi tu fuzyjkę śrutową, zaraz uciszę tego skowronsyna!!! i tą kukułę przy okazji też! a pan Żuraw? ten to dopiero dzioba pruje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...