Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@GrumpyElf Oj, chyba nie chciałabyś tu mojego szczerego komentarza, takiego z głębi serca... :P Dlatego wyręczę się cytatem z jednego z moich ulubionych filmów:

"Ileż to razy w myślach osiągałem wszystko. Udało mi się tylko nie być komunistą. Ja tu ginę, mamo!"

 

Przepraszam ;]

Edytowane przez error_erros (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No więc tak zupełnie szczerze to nie podpisałbym się pod ani jednym wersem Twojego wiersza :P Znasz mnie, rozumiesz ;>

Opublikowano (edytowane)

Bardzo fajne. Pokazujesz mi ten praktyczny wymiar życia.

 

Człowieka-kobiety- może jakiejś niezależnej monady, z poczuciem dystansu do marzeń, gdzie wyznaczasz sobie koncepty realne, a nawet jeżeli marzenia wykraczają naturalnie poza obszar możliwości - to masz tę świadomość i krążysz z apetytem nad swoją wysepką, zdając sobie sprawę, iż same te rejsy dookoła twojego Eldorado, jego tajemniczość jest najpożądliwszym spełnieniem. I sensem dla eudajmonii. 

 

Jesteś mi trochę jak straż przybrzeżna, albo jak Latający Holender. Statek widmo który spowija we mgle to marzenie o wyspie.

 

Jednym słowem praktyczna w życiu, ale świadomie puszczająca wodze fantazji, jak dzina z lampy Alladyna. To ważne, utylitarne, doskonałe dla samopoczucia.

 

Pozdrawiam Wróżko

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Gosława Hej, Reniu. Nie jest wbrew pozorom tak optymistycznie, za to dość nieustępliwie. Zauważ, że ten szczyt zdobyty był w myślach i to tam będzie wracać peelka, może aż wlezie tam naprawdę? Zdecydowanie jednak nie ma beznadziei ;) Masz rację, jego twórczość do hiper-radosnej nie należała, choć chylił się ku rozumieniu nadziei w ostatnich dziełach i właśnie stąd nawiązanie do niego, a zwłaszcza do sławnego cytatu, który przeżywa ostatnio renesans : "Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better." Dzięki za czytanie i słowo od siebie <3 

@Tomasz Kucina TomAS, Twój komentarz ma w sobie więcej poezji niż mój wiersz - serio!!! Eudajmonia - niejednoznaczna, a jednak pożądana przez większość, na własnych zasadach i według własnego rozumienia. Podoba mi się to odniesienie, bardzo. Nie identyfikuję się z podmiotem w tym wierszu, ale wierzę w sens takiej postawy :) Ściskam!

@Anna_Sendor Doskonale Cię rozumiem :) Ściskam, Aniu!

@iwonaroma Oj tak wmieszałam go, i to w sposób bardzo pokrętny, ale on widział wokół dużo nonsensu, więc chyba mi wybaczy ;) Pozdrawiam, Iwonko i miło mi, że wpadłaś. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem. Nie identyfikujesz się z podmiotem lirycznym. W ostatniej zwrotce wiersza piszesz w 1 osobie, stąd trochę zbyt dosłownie potraktowałem peelkę. 

 

Konkluzja:

Czyli co? - zatem "czekamy sobie na tego Godota"? -  na coś co nigdy nie nastąpi,  traktując tekst jako synkrazję znaczeń - czyli połączenie tytułu twojego utworu z samym Samuelem Beckettem.

 

Bo precyzyjnie - Godo i Didi z Beckettowskiego teatru absurdu czekali na coś ale bez efektu.

 

Tak też ja rozumiem zastosowanie Becketta w tytule wiersza.

 

Peelka pływa wokół naszkicowanej w treści wiersza wyspy, marzy o niej, wyspa jest celem i szczytem pożądań, eudajmonią (w sensie że --> pięknem),  - ale to tylko sfera irracjonalna, piękna mitologia i tabu.

Zatem to w pewnym sensie oczekiwanie beckettowskie. 

Fajny pomysł. 

 

Przepraszam, bo znowu sobie popłynąłem w analizach...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pozdrawiam  ☺

Opublikowano

@Tomasz Kucina Hej :) Nie miałam w zamyśle synkrazji do "Czekając na Godota", tam obnażył kompletny absurd sytuacyjny i kondycję jednostki/społeczeństwa, tego jak się rozjeżdżamy wewnętrznie między tym, co duchowe i materialne, etc. Bardzo lubię Becketta za ogromny szacunek do języka i potrzebę niezależności twórczej (dlatego pisał sporo po francusku, aby się uwolnić od formy w języku). Poza tym to był bardzo silny intelekt. Jednak najbardziej podoba mi się, że w swoim rozwoju literackim zmierzał od ciemności w stronę coraz większego światła, a to bardzo rzadka tendencja; z reguły jest na odwrót. "Ever tried. Ever failed. No matter. Try again. Fail again. Fail better." - wiersz jest dygresją do tych słów. 

Wiem, że nic nie wymagasz, no co Ty :) Gdzieś przeczytałam w komentarzach, że mocno kibicujesz teraz meczom w mistrzostwach - miłego oglądania!!!

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Whisper of loves rain Ten wiersz to potężny, mroczny manifest, który łączy w sobie współczesną krytykę społeczną z estetyką słowiańskiego folkloru. Wykorzystuje pan formę poetyckiej klątwy lub proroctwa, aby dokonać surowego sądu moralnego nad rządzącymi elitami. Sprawiedliwość, której nie można znaleźć w skorumpowanym systemie, nadejdzie z samej natury i dawnych wierzeń. To wizja świata, w którym "prawda jak żar" w końcu wypali kłamstwo, a powrót do korzeni (Słowiański Duch) jest jedynym ratunkiem przed moralnym upadkiem cywilizacji pieniądza.  
    • Ja - dane: - modem - e... - domena - daj       Ala, bo ruter... kret u robala.   E, Julu - mysz symuluje.   A klawiatura: paru ta i walka.   Luizana, Prot - ino monitor pana Ziul.   Sieć u rybaka, jak aby ruć/eis.   A te szyny z seta.   Aktualizuj juzi l. autka.   I zaprogramowali, i lawom argo pazi.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie trać czasu na manowce, patrz jaka Viola zdolna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97 O to też. Jest jakiś dajmy na to artysta. Ale nie tylko artysta, ale to forum poetyckie więc rozmawiajmy o artystach. I on zmęczony znika z rynku. Albo coś się wydarzyło. Albo przeróżne rzeczy. I wystarczy tylko popatrzeć jak ciężko jest wrócić. I to chociażby do dawnej dyspozycji, nie mówiąc już o przekraczaniu dawnych perspektyw. W moim przekonaniu zdecydowanie za mało doceniamy to co ktoś dawniej uczynił, przy jednoczesnym nadmiarze oczekiwań w stosunku do jutra i pojutrze. Jesteśmy mistrzami, ale głównie w kultywowaniu złej pamięci. Komuś to najbardziej lubimy wypominać wcześniejsze upadki, a nie zwycięstwa. I Ty akurat Bereniko 97 uważaj na to, bo ja też muszę uważać.  
    • @viola arvensis a co w nim niedorzecznego:)?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...