Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

(fikcja literacka bez dedykacji:)

 

 

 

Propozycja nie do przyjęcia

rodzi milczenie

 

wspólne chwile wstrzymane

w samą porę

 

Na drogach wyboru

ścierają się różnice

 

kiedyś tam wypadają z gry

jednostronne plany

 

Zbędne rozdmuchiwanie 

godzi w normalność

 

kropelka dziegciu na dnie

kurczy się z czasem

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez M_arianna_ (wyświetl historię edycji)
  • M_arianne zmienił(a) tytuł na Akuratnie
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czytam błyskotliwe myśli, dodatkowo - świetnie zapisane (zwłaszcza te, które zacytowałam), ale na poziomie strof. Nie widzę całego wiersza, tytuł nie jest dla mnie wystarczającym spoiwem. Piszę szczerze, jak odbieram, być może czegoś nie udało mi się zrozumieć. Serce zostawiam tak czy inaczej, bo na poziomie fragmentów bardzo mi się podoba.Pozdrawiam.

Edytowane przez Anna_Sendor (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Anna_Sendor

 

Dzięki.

 

Może w przyszłości uda mi się napisać lepszą wersję;

w sam raz na miarę, odzwierciedlającą rozterki wynikające z tego, że ci dwoje żyją w różnych "mikroklimatach",

a niemożności wynikają z dróg, którymi każde z nich od lat podąża przez życie.

 

Pozdrawiam.

 

@Natuskaa

 

O, wielkie dzięki :)

Pozdrawiam.

 

Michał78 

Dzięki i pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez _Marianna_ (wyświetl historię edycji)
  • M_arianne zmienił(a) tytuł na Akuratnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break Bardzo poruszający wiersz o byciu w zawieszeniu, w oczekiwaniu, niby blisko cudzego ciepła, ale jakby zawsze odrobinę za późno, za szybą. Puenta jest pięknie skromna i boli dokładnie tyle, ile trzeba.
    • Gwiaździsta pożoga przegarnia łan podnieba, pnącze ognia rozciągając się w mętną kolumnę powietrza szczelnego jak czerń tuląca trumnę, nad jaką wisi słońca wykluta maceba.   Jestem tu — w owalu światła, u brzegu kresu, niemy, choć głośny; ślepy, choć nadal widoczny; bladym palcem naznaczam szept na ustach mroczny, jak zapis dni ludzkich na krawędzi limesu.
    • Zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę. Latarnia dławi się od światła. Przynoszę moje śmieszne słowa i karmię nimi obce gniazda.   Dawne ogniska wciąż się jarzą, nie pozwalają mi wejść dalej, niż do zacisza wiatrołapu, gdzie tylko letarg czeka na mnie.   Patrzę na ślady innych cieni, które tu przecież są u siebie; słyszę ich głosy, gdy gorąco pragną się splatać z twoim śmiechem.   Zawsze rozumiem, zawsze czekam, z niewidzialnością pogodzony, bo może jeszcze, może kiedyś - ktoś szerzej jasne drzwi otworzy.   A to co moje, deszczem spływa, jak mgliste krople - z drzew bezlistnych, a to co daję - na stracenie - skrzętnie upycha noc w klepsydry.   Byłem pomyłką od początku, będę pomyłką aż do końca, zawsze zbyt późno gdzieś przychodzę,  by odbić blask cudzego ognia.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, tak.  
    • @Mitylene   Wspomnienie twojego imienia   (Autor tekstu: Chris Rea)   Czas upływa I każda jedna łza Musiała już dawno wyschnąć I samotne noce Stały się dziwną formą akceptacji I minęły lata Zupełnie jak mówi stara pieśń Ból z czasem się zaleczył Nie mógł przecież wiecznie trwać Ale przyjaciel Jak głupiec wspomniał twoje imię Słoneczne dni, pijane noce Uśmiechasz się i mówisz "wszystko jest w porządku" Ale zimny, zimny deszcz Na wspomnienie twojego imienia Wybacz mi proszę Jeśli wzruszę ramionami Kiedy będę uspokajał swoich przyjaciół Starzejąc się To nie tak, że jestem zimniejszy niż wcześniej Stałem się po prostu tak dobry w ukrywaniu Tego co czuję bez drgnięcia (mrugnięcia powieką)   Wiesz, jest nadal tak samo Na wspomnienie twojego imienia    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...