Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Liść


Rekomendowane odpowiedzi

Wisiałem na szczycie jak liść drzewa,
Me życie wciąż rosło przy słońca promieniach,
Wokół mnie inne liście, ich setki tysiące,
Wspólne tańce przy wietrze,
Bębny dudniły jak padały deszcze,
Zaś gdy słońce się pojawiało,
Wspólnie po przejściach się wygrzewało,
Czas płynął i płynął jak statek na morskim prądzie,
A gdy raz wzeszło jesienne słońce,
Samotnie już wisiałem, nad stadem suchych liści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...