Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście. To po co mi fotki morza w komentarzach zapodajesz?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Kim jest ta @karolinaK skoro pisze do mnie na priv o twoim warszawskim IP?

 

Kim ona jest skoro ma odwagę i determinacje graniczącą z perfidią by pisać do mnie wiadomości prywatne skoro wyraźnie w moim profilu proszę by nie pisać do mnie prywatnych komunikatów?

 

 

Opublikowano

@valeria Dobra, skoro nie odpisałaś, to zamykamy ten temat. Zresztą mnie nie interesuje kto skąd pisze. Internet to nie real proste. 

 

Ale wiedz, że adres IP to dane osobowe. A według RODO są ściśle tajne. Możesz jej odpisać tej pani, że wszelkie sposoby i próby jego ustalania są niezgodne z prawem. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przestań Valerio, proszę przestań. To że ujawniłem ci tę prywatną wiadomość to nie wskazuje na nasze głębsze relacje. Po prostu zrobiłem to, bo nigdy nie chcę uczestniczyć w szemrankach na DMach i nie znoszę jak ludzie donoszą na ludzi. I ja w takich gierkach nie mam zamiaru uczestniczyć, a po drugie że po koleżeńsku ciebie lubię i darzę szacunkiem. 

 

Lepiej napisz czy tego typu wiersze jak ten to znaczy lekko przerymowane i w rymach niedokładnych oraz w nieregularnej wersyfikacji metrycznej i w komozycyjnym misz maszu ci się podobają? 

 

Czy jednak preferujesz lirykę bez rymów? Współczesną awangardową? 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A byłaś w Palmie de Mallorca w porcie wycieczkowców. Wielogabarytowe cacka można zobaczyć ☺

 

Ale na pytanie o preferencje w liryce co do rymów odpowiedzi nie ma.

 

A co tam elementarna komunikacja tematyczna na portalu?

 

Ze mną to się tu dyskutuje o d..pie maryny, albo w kościół wali, albo w politykę, albo że rozumy pozjadał. Jprd. 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Witam T :)

Zwabił mnie tytuł i przyznam się, że spodziewałam się innej dyskusji pod utworem (na tyle komentarzy). Ale skoro masz autorski niedosyt, a Pani Valeria moczy się albo suszy...to może zdążę się wypowiedzieć w kontekście tematu, zanim zdąży Cię dopaść :))

 

Trochę jestem rozczarowana, bo w jakiś magiczny sposób udało Ci się odrzeć Atlantydę z mistyki, co jej nie posłużyło. Chyba szkoda tego tematu na rozprawę z teoriami naukowymi. Rozumiem intencję ale jednak...czuję się zawiedziona jako czytelnik.

I liryka do Egzekucji Atlantydy?

Nie dla mnie...

 

Pozdrawiam :)

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć Kamo. Miło, że zaglądasz do mnie.

 

Dawno, oj dawno nie komentowaliśmy swoich tekstów.

 

Mało zaglądasz, mniej publikujesz, zwyczajnie się mijamy - jak to się mówi - na tapecie --> czyli w sekcji lirycznej portalu. Muszę zajrzeć do ciebie z pozycji twojego profilu.

 

Do meritum. 

Przyjmuję twój subiektywny punkt widzenia. Oczywiście każdy ma jakieś preferencje co do charakterystyki każdego tekstu.

 

Tobie nie podoba się tu odarcie mitu Atlantydy z mistyki. Rozumiem.

 

Ale może doprecyzuj, w jakim sensie? Bo przecież te elementy mistyczne emanują z treści bardzo wyraźnie?:

 

"liryczni piszą o niej wiersze" - zatem to jakaś kultowość i ta mistyka, której ci brakuje --> mają na to wpływ? 

 

Atlantyda jest dalej określona jako:

 

"efemeryda historii",  

 

"miasto legenda",

 

"kontynent mit",

 

są również odwołania typowo mitologiczne, oraz --> do podań historycznych, mitologia: Timajos z Lokrów, Gerion, mamy paralelę do  Pliniusza nawet do Strabona jako geografa, ci od historii i geografii --> ci prawdziwi zajmowali się tematyką Atlantydy z praktycznego punktu widzenia, a wzorce czerpali od samego mistrza Platona, o którym też przecież wspominam.

 

Więc nie mam takiego wrażenia, że odzieram mit z mitu, mistycyzm sitem odławiam od treści?

 

Raczej odwrotnie.

 

Natomiast rzeczywiście z treści wynika pewien mój nieco pasywny ton --> co do samej rzeczonej  legendy.

 

Wynika to z dwóch podstawowych powodów.

 

Po pierwsze:

 

istnienia Atlantydy nikt nie potwierdził, ba istnieje nawet przeświadczenie, że Platon, który jako pierwszy o niej wspominał uczynił to dla bardziej partykularnych celów. Podobno nawet ją wymyślił? Tak to wygląda...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A po drugie:

 

dlatego, bo tekst jest odwołaniem do wiersza pani Wisławy Szymborskiej pod tym samym tytułem.

 

W zasadzie to wspominałem w którymś z pierwszych komentarzy pod utworem, iż sam solidaryzuję się z punktem spojrzenia na legendę Atlantydy z mistrzynią pióra, z panią Wisławą Szymborską.

 

Proszę przeczytaj może wiersz naszej noblistki, a przekonasz się, że i Ona ma dość swobodny stosunek do tej mitologii ☺

 

Z głównie tego właśnie powodu tekst jest tak a nie inaczej skonstruowany, bo ma takie zadanie.

 

To podejście do tematu Atlantydy na wesoło i z dystansem.

 

To zachwyt  nad charakterystyczną niedoścignioną pogodą ducha, przekąsem, swobodą, humorem i polotem - polskiej poetki,  jakie to cechy charakteryzowały Wisławę Szymborską.

 

Była, jest i będzie w tym wszystkim o czym wyżej po prostu - NIE-DO-ŚCI-GNIO-NA!  

 

Dziękuję za komentarzyk. NARESZCIE TEMATYCZNY I MERYTORYCZNY, oj się cieszę!    -->za co bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję Kamo.

 

Valeria jest mega miłą, sympatyczną koleżanką z portalu, bardzo Ją szanuję ☺

 

Pozdrawiam Kamo ☺

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Valerio, Słoneczko. 

Nie byłem nigdzie myślami, prowadziliśmy dyskusje o twojej wycieczce i w szerszym gronie w oficjalnym ogólnodostępnym trybie komunikacji tutaj.

 
Nie umawiam się na kawki i spotkania z forumowiczkami z netu.

 

To akurat miejsce traktuję szczególnie, bo mogę dzielić się z Państwem własną twórczością.

 

...i to z pewnością ma wpływ na fakt, że człowiek nieco swobodniej wykłada wrażenia i dyskutuje swobodniej, --> jednak to dotyczy głównie tekstów własnych i nie tylko własnych.

 

Oczywiście zdarzają się dyskusje okołotematyczne jak to w takich interaktywnych perspektywach często się samo kreuje. Nie mam na to wpływu, piszę o tym o czym chcą pisać komentujący i autorzy portalowych treści.

 

Nie oznacza to, że poszukuję innych wrażeń, otóż nie!, nigdy też nie prowadzę dyskusji na prywatnej sekcji wiadomości (sama wiesz -nigdy tam nie konwersowaliśmy), priv u mnie "wydarzył się" zaledwie  kilka razy (a 3 lata tu jestem), i tylko wtedy jeżeli wypadało koniecznie odpowiedzieć.

 

Więc nie mogę umówić się na spotkanie, i nie jest to związane z twoim charakterem czy intelektem, po prostu to nie w moim stylu, nigdy i nikt mi tego nie proponował ani ja nikomu.

 

To raptem serwis poetycki i tak to wszystko traktuję. Z życiem realnym nie ma nic wspólnego a treści tutaj często mają charakterystykę fantastyczną.

 

Zresztą nawet nigdy ciebie nie widzałem?, to tym bardziej taką propozycję ustawia --> jako mega nierealną. Nie możliwą do realizacji z perspektyw już typowo poza komunikatywnych a innych. 

 


I dobrze, że tak jest. 

 

 

Doceniam te migdałki w nugacie, ale nie obraź się proszę, nie mogę tego zrealizować, i nie ma to nic wspólnego z faktem, że to ty składasz propozycję, gdyby był to ktokolwiek inny uzyskałby taką samą odpowiedź.

 

Napiszę więcej, gdybym miał takie plany to na pewno ty byłabyś w priorytecie.

 

Bo dobrze nam się tu komunikuje, i jesteś niezmiernie empatyczną osóbką.

 

Mam nadzieję, że ta odpowiedź nie popsuje naszych stosunków na portalu. Zawsze i chętnie możemy tutaj sobie dyskutować. Lubię nasze dyskusje i twój styl komunikacji, wrażliwy, naturalny, przyjacielski.

 

Z łaski swojej odpisz, jeśli masz życzenie oczywiście. No i piszmy, piszmy, piszmy, u mnie zawsze jesteś mile widziana pod tekstami. 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Tomasz Kucina

Tak wiem, że twój utwór ma ścisłe powiązanie z wierszem W.Szymborskiej. Chwała Ci za to, że nie pozwalasz zapomnieć o wybitnej poetce. Tylko to co bawi a jej wykonaniu, nie jest tak samo zabawne w innej wersji. Nie zrozum mnie źle, żadna degradacja autorska.

Masz swój niepowtarzalny styl (który nota bene b.lubię) ... podobnie jak Atlantyda ma - mistykę. Brakuje mi w twoim wierszu tej zwiewnej ulotności w opisie/temacie Atlantydy, która zaciekawia, zaostrza zmysły, wywołuje dreszcz i ochotę na poznanie. Wolno mi, jako odbiorcy mieć subiektywne odczucia. A Atlantyda zawsze kojarzyła mi się w ten sposób i jestem przekonana, że tak zawsze powinno być.  

 

Określenie, że...

 

"liryczni piszą o niej wiersze" 

 

"efemeryda historii",  

 

"miasto legenda",

 

"kontynent mit",

 

...nie załatwia sprawy, bo wyliczanka/rąbanka historyczno - epidemiologiczna :) tych wszystkich etykiet nie ma nic wspólnego z klimatem tajemniczości i mistyki (wolno mi się mylić, co pewnie udowodnisz).

 

Weźmy następujący przykład...

 

Jesteś na Starówce w Warszawie około północy. Lekka mgła, po deszczu, lato w pełni i ziemia albo raczej bruk - paruje.

Zza rogu kamieniczki wybiega młoda dziewczyna i kieruje się w stronę Kamiennych Schodków. 

Jeśli teraz opiszę detale jej wyglądu...

Na ustach Dior, w ręku Prada, na ramionach Channel...a za nią Armani

 

...wywołam uśmiech na twojej twarzy

 

Można i tak...

Jej usta, pociągnięte lekko różową szminką, połyskiwały delikatnie w świetle latarni. Biegła ściskając w ręku niewielką torebkę z drobiazgami zgarniętymi w przelocie z komody w przedpokoju. Krótkim żakietem okryła odkryte ramiona i z zadowoleniem wciągnęła w nozdrza zapach perfum, ostatni krzyk mody.

Wiedziała, że będzie szczęśliwy gdy ją nareszcie zobaczy :))

 

Do kolejnego wiersza...

...ściskam poetycko ;)

 

 

 

 

Edytowane przez Kama Nagrodzka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

A ja wracam szczęśliwa  z zapachem Mon, z naturalnym różem i jasnymi włosami. Jednak na Majorce wieczory są cieplejsze. Wyszłam pierwsza z samolotu:) ale mi się udało ze szczepieniem, okazałam certyfikat i wyszłam spokojnie, a było tyle osób ze straży granicznej :)

A migdałki twarde, jak nie masz zębów to po tobie :) 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oto piękny subiektywny komentarz w troskliwym stylu

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ale Kamo nie mogę zaspokoić twoich subiektywnych potrzeb co do tego co w teści chciałabyś zobaczyć, tym bardziej nie zaspokoję twojej estetyki.

 

Intensyfikacja wrażeniowa, którą zademonstrowałaś w dwóch opisach "przykładowej kobiety" nie jest obligatoryjna, możemy sobie bowiem wyobrazić tu i inne alternatywne opisy. A ilość takowych może być nieskończona, zależna od wielu niekonwencjonalnych i fakultatywnych czynników.

 

W zasadzie ile potencjalnych czytelników tyleż i tych wrażeń.

 

np. Ktoś kolejny chciałby w treści zobaczyć jeszcze coś innego, albo przeorientować wiersz kompozycyjnie?

 

 Dlatego musisz zrozumieć i nauczyć się, że wszelkie recenzje tekstów nigdy nie powinny odnosić się do własnych orientacji czy eksperiencji wrażeń. Bo to nieuczciwe ze względu na niemożność dopasowania się autora tekstu do preferencji każdego czytelnika. To jest prosta zasada i uczciwa co do paradygmatów przyczynowo-skutkowych. 

 

Mistyka w treści oczywiście jest. Jeżeli: "Atlantyda" -> "wiatrem przytula się do nas", "sejsmiką lądy goni", "gra pulsem skurczów na przeponie", jeżeli "nad Giblartarem z dreszczem wachluje skrzydłem"? - no pomyśl chwilkę czy to nie są dość wykwintne metafory i głęboko uduchowione? Ach że są  

 

Głęboko precyzyjne, oddziałują w metodologii i świadomości pozamaterialnej, wręcz transcendentnej - A WIĘC STRICTE MISTYCZNEJ.

 

Nawiązania do panteizmu mitologicznego jako bezpośrednie odwołanie do Geriona i samego Zeusa, ezoteryczne nawiązanie do Kasandry? Ile tu mistycznych paralel?

 

To liryk a nie referat propedeutyczny rozumiany jako wstęp do podania mistycznego.

 

Tekst jest krótki i przebóstwienie mistyczne czy paneistyczny racjonalizm jak chociażby taki od  Spinozy tutaj nie pasuje, Szymborska bowiem to racjonalistka i daleko jej do jawnych atrybutów Boskości oraz wizytówek mistycznych. To fakty. Mam nadzieję że rozumiesz poglądy noblistki? Mam obowiązek i szacunek uszanowania tego skoro odwołuje się do jej wiersza pośrednio. 

 

Otóż ja, jako człowiek wierzący i typologicznie uduchowiony i tak dużo tych teleportów mistycznych w tekście zaimplementowałem.

 

... a ciąg komentarzy wiedzie czytelnika przez mój uduchowiony, bliski wartościom teologicznym a więc w pewnym sensie i mistyczny punkt widzenia świata.

 

Więc to powinno definitywnie wystarczyć.

 

Pozdrawiam Kamo

Szczęśliwie wróciłaś kochać anioły Pana Boga wychwalać  Witaj w domu Na Ojczystej Ziemi ❤

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • gdy szara chmura osnuła szczyt

      ty musisz iść i kamień pchać jak gdyby nigdy nic

      oby Ci nie zabrakło sił obyś nie stracił chęci 

      upaść i leżeć to bardzo nęci 

      myślisz odpocznę 

      a tu kamień który w trudzie znoju 

      sturla się do miejsca skąd wyrosła twoja góra do szczytu

      i cóż zrobisz wtedy 

      ambitny nie poleży 

      ten który w siebie watpi sam się sturla i oleje szczyty tym

      cóż nas czeka u góry 

      tam patrząc ponad chmury

      kamień i trudy podróży czy nam wynagrodzi widok lub czy poznamy tam smak ambrozji czy to za życia raj

      wszedłeś tu sam

      siłą własnych nóg 

      trud który włożyłeś by kamień ten wturlać zbudował ci ciało jak zbroja 

      silne ramiona klatka piersiowa

      wypnij spojrz

      i popatrz

      po co było to wszystko

      po co ta cała  tułaczka 

      na dole było spokojnie

      tu cię każdy zauważa

      rośnie granat 

      smacznego

      gorzko gorzko

      krzyczą a całować nie ma kogo 

      nie ufasz tym co wchodzą 

      a co jak cię stracą jak twój kamień tak w trudzie wepchniety znów 

      po zboczu popchną w dół 

      jak smakuje owoc granatu jedzony w samotności 

      ludzie jak mrowie tu z góry szerszeni stado rozpędzone w niezwykłej harmonii

      co oni tam robią teraz 

      jwk to jedt

      jest byc

      w tłumie 

      tu kazdy

      każdy wwidxi

      co robisz bo sie

      się wyrozniasz

      sam na tej górze 

      ci co patrzą z zazdrością czujesz ich energie

      energię bo wsztsrko

      wszystko wibruje a ty masz dusze

      duszę jak cialo

      ciało potężnie 

      uksztaltowana 

      myślisz czemu ci się chciało 

      pchać ten kamień i szczyt osiągnąć zamiast umrzeć widoku nie znając 

      i terwz na chmury spoglądasz z góry 

      jak one niegdyś nad tobą humoru metafory to dziś szare czy białe ty nad nimi stoisz jak Anioły możesz ich dotykać masz ich smak w ustach na końcu języka 

      gryziesz się w język 

      gdy chcą żebyś im krzyczał 

      chcą wiedzieć co się widzi gdy się jest na szczytach

      namalować obraz z wersów 

      ze słów sponad chmur

      jest trudno jak chuxxx

      znów życia znoj

      to sienie kończy zdobyciem szczytu

      praca dopieto się zaczyna tu

      trzeba wykazać że to nie ślepy los fart czy traf tak chciał 

      tylko że zeby

      żebyś tu stal

      stał to zasluga

      zasługa twa

      i patrzą w górę 

      te mrowek

      mrówek tłumy 

      i widzą wszystko co robisz u góry 

      opisać robienie kupy w tym miejscu nys

      byś chciał gdy każdy to uczucie zna jak się  sra ale niewielu robi to tak bardzo na afiszu 

      albo że Bóg jest bliżej w tym miejscu chcualbys

      chciałbyś wierzyć w Niebo

      ale sam doszedłeś do tego wiec

      więc myslisz

      myślisz ze daleko ci do wiary w Niego 

      chceez czejajacym i patrzącym z dołu dać obraz który zacheci

      zachęci ich do podjęcia trudu tego wyczynu

      niewielu siega

      szczytu

      kilku patrzy na chmury z góry 

      niby Anioł zamieszkując te plusziwe

      pluszowe wybryki natury pedzone wiatrem po Niebie

      i nagle nic nie wiesz

      nieświadomy krzyczysz

      WIERZĘ TYLKO W SIEBIE

      BOGA NIE WIDZĘ 

      ANI ANIOŁÓW

      FAJNIE JESTEM TU

      ALE CZY NIE CHCIALBYM PATRZEC JAK WY Z DOŁU 

      BYĆ JWK WSZTACY WY PEDZIC ZA NICZYM BEZ CELU ŻYĆ 

      ZDOBYLEM

      ZDOBYŁEM SZCZYT

      A TERAZ CO

      DOTKNĄĆ SŁOŃCA MI ZOSTAŁO 

      ALE PARY SKRZYDEL MI ZA MAŁO

       

      HODUJCIE SKDZYADLA LUDZIE

      TU FAJNIE JEST NA GÓRZE 

      ALE JEST DALEJ JESZCZE

      SŁOŃCE JEST DALEKO ALE NIE NIEDOSTĘPNE WIERZW

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...