Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Poetry of joy and benefit

Poezja radości i korzyści

 

Naklejka na... wszystko

Patronowanie przez UN WHO

A universal sticker

Sponsored by the UN WHO

 

By Freud, MD

Having sex
Makes you relax, 
Burns your fats
Builds the abs!

 

Uprawianie seksu
Relaksuje
Spala twój tłuszcz
Buduje mięśnie brzucha!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Choroszyj seks

Snimajec stress

Sniżajec wies

Kaćajec press

 

***

 

A woman can only be interrupted by the words "I love!", "I'll buy!", "Yes, I'm a fool!"

 

Pieriebiwać żenszczinu możno tolko słowami "Lublu!", "Kuplu!" i "Da, ja durak! " 
 

Kobiecie można przerwać tylko słowami "Kocham!", "Kupię!" i "Tak, jestem głupcem!"

 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Andrew Alexandre Owie

Wow! Chyba to jest druga "Seksmisja"! 

 

别打开你的嘴为打断一个女士除非你想说 我爱你!我会买这东西给你的!对不起,我是个傻瓜!

 

Don't open your mouth to interrupt a lady unless you're about to say, 'I love you!', 'I'll buy it for you!' and 'Sorry, I'm a fool!'

 

Nie otwieraj ust, żeby przerwać kobiecie, chyba że masz zamiar powiedzieć: "Kocham cię!", "Kupię ci to!" i "Przepraszam, jestem głupcem!" 

 

N'ouvrez pas la bouche pour interrompre une femme à moins que vous ne vouliez dire: "Je t'aime!",  "Je l'achèterai pour toi!" et "Désolé, je suis un imbécile!" 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Proponuję kolejną naklejkę na podstawie mojego tłumaczenia!

 

KOBIETA:
Całowałabym twoje oczy,
Ale mnie nie zoczył,
Całowałabym twoje rączki,
Ale dawali mi tylko pół pączka,

Całowałabym twoje pięty,
Ale chodzili do dziwek dość często...

KSIĄDZ :

Potem całujemy krzywkę
I zamykamy pokrywkę!

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97Bardzo Ci dziękuję, cieszę się, że tekst się spodobał. Nie znam się na szermierce, ale się uczę i szukam. „Fendente dritto” jest świadomym wyborem, to z włoskiej nomenklatury historycznej szermierki. Takie nazwy nawet jeśli nie zrozumiałe potrafią wpływać na wyobraźnię. Tak mi się wydaje.  I tak, masz rację. W świecie Korda nie ma miejsca na walkę dobra ze złem, jest jedynie przetrwanie i konieczne wybory.  Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.   
    • @Alicja_Wysocka To piękne i mądre. Stworzyłaś coś, co samo rozumie swoją naturę – wiersz o międzyprzestrzeni, który jest międzyprzestrzenią. Szczególnie porusza mnie ta "woda znaczeń" – bo to prawda, że wiersz nie zatrzymuje sensu, tylko pozwala mu płynąć, przybierać różne kształty w różnych sercach. Goście są pożądani, ale też odpoczynek od nich. :) Pozdrawiam. 
    • @Tectosmith Mutant jest genialny. Nie zrobiłeś z niego ani zwierzęcia, ani potwora – dałeś mu pamięć człowieczeństwa. "Patrzył jak ktoś, kto pamięta jeszcze bycie człowiekiem" – to jedno z niezwykłych zdań. Bo nagle to nie jest walka dobra ze złem, tylko tragedia dwóch ofiar. Walka jest brutalna. Czy znasz się na szermierce (ten "fendente dritto")? Finał z "Kor-gen" – świetny. Ten moment, gdy Kord rozumie, że został skonsumowany przez system, że jego przetrwanie jest już częścią maszyny rozrywki. "Decyzja nie jest już tylko jego" – gorzka puenta.
    • @Simon TracyZagęściło się - łotr Orlon nie może być powieszony! Trzymam za niego kciuki. :)
    • noc pęka od syren, a ona liczy oddechy — każdy jak nabój za ścianą jęczy cegła — nawet dom ma swoją ranę woda w misce drży, jakby ktoś uczył ją strachu za drzwiami — kroki, szczęk metalu, i wchodzi cień, bez twarzy, bez pytań jego dotyk — twardy jak lufa, zimny jak stal bagnetu jej świat się kurczy do szwu sukienki, co nie pęka od wstydu kiedy wychodzi, powietrze nie wie, czy milczeć, czy płakać. ona połyka je łapczywie, jakby chciała utopić krzyk, zanim wypłynie na zewnątrz długo jeszcze śpiewają rakiety — jakby modliły się o więcej nocy. ale ona nie wie, która to już noc, liczy je jak rany — zawsze wychodzi za dużo. słyszy, jak ktoś krzyczy, albo płonie dom — tu dźwięki mają jedno imię czasem chce ciało ukryć pod skórą, szoruje się popiołem, aby zmyć błoto z duszy podeptanej przez żołnierskie buty uczy się łkać w ruinach tak, by nie poruszyć powietrza — nie chce, by zdradziło, że jeszcze jest.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...