Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ciąd dalszy Pieśni bólu i cierpienia


Rekomendowane odpowiedzi


 

Kiedy stawałem do tej wojny

Nie wiedziałem, że jest przegrana

Uzbrojony w spokój, za tarczą miłości

Hełm z realizmu, miecz z rozsądku

Pewna wygrana, pewna porażka

Mury nie do przejścia

Depresja, prochy, alko, umysł nieposprzątany

Największa armia się pogubi

zemrze…

Moje sztandary ufności

Moje pieśni nadziei…

Klęska, a przecież miało być tak pięknie

Wracaj chłopcze do okopów

i już nie wychodź


 

Anioł nadziei podpowiadał

Duch rwał się ochoczo

Milczenie i zagryzione wargi, aby utrzymać spokój

Spokój? Jaki spokój? Milczenie jest jak gwoździe do krzyża

Ufasz, wierzysz… Zginiesz

Depresja, prochy, alko, umysł niesprzątnięty

Chciałeś jeść miłość?

Jedz nienawiść podaną tobie na każdym talerzu

Chciałeś jeść nadzieję?

Dostałeś zlewki przeszłości

I kim teraz jesteś?

Patrzysz i wszystko wyciekło przez palce

A to początek drogi


 

Łzy jak sztorm

Ręce jak trzęsienie ziemi

Potoki emocji wśród kamieni

Nie zmieni nic

Pukanie w drzwi

Nawet pięści

zapomnij – nikt ci nie otworzy

Depresja, prochy, alko, umysł niesprzątnięty

odejdź, albo zostań

albo patrz, jak wszystko tonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po świetnym szkoleniu co prawda BHP, ale pierwsza pomoc też była przerobiona. Jak to mówią wchodząc gdzieś i widząc poszkodowanego/poszkodowaną najpierw sprawdź czy tobie nic nie grozi, czy jesteś w stanie znaleźć źródło zagrożenia i je wyeliminować? Martwy nic nie zdziałasz. Jeśli wszystko jest ok sprawdź co z tym człowiekiem się stało, jeśli nie jesteś w stanie sam mu pomóc, sprowadź pomoc. Milczenie nie jest pomocą (od milczenia się umiera w dziesięć minut).

 

Tak mi się nasunęło po przeczytaniu drugiego z serii twoich wierszy.

 

Pozdrawiam :)

Ps lepiej się czyta z odstępami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i jakbym czytała czasem siebie. Podkreślam to czasem bo to nie jestem cała ja. W tym że wyłączam alkohol narkotyki i prochy same uczucia tylko. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę ze życie to jest nieustanne pole walki. Niektórzy mają dobre rodziny itd. Ale i oni mają swoje przegrane więc nie ma się co porównywać i lepiej jest dawać niż brać. Nie rozpamietywac choć to trudne.  

Pozdrawiam kredens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...