Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Corleone 11Znając Twoje eksperymenty na czytelnikach, domyśliłam sie tego. :))) Poradziłam też, ale nie ukrywam, nie byłam tym zachwycona. :))  Mam opinię "konserwatystki", więc czegóż możesz się po mnie spodziewać. :)))  Pozdrawiam. 
    • Ludzie, to wszystko nie ma sensu! Czy tylko ja to widzę? Czy tylko ja się boję? Czy już tylko ja głośno pytam?   Matki, pożegnałyście już swoich synów? Ściana gotowa, gdyby powrócił tylko medal? Pokazać można, kiedy znajoma szczęściara przedstawi wam swoje wnuki.   Ojcowie, ciągle wpatrzeni w Mela Gibsona? Na działce szpaki wiatrówką gonicie? Duma wam zawsze serca wypełni, gdy ktoś zapyta: „A co u syna?”.   Zbiorowe szaleństwo plemiennej walki, odmroźmy sobie na złość uszy, na starość zostaną porcelanowe lalki, bo dziś nienawiść gra nam w duszy.
    • Dzień za dniem, mniej i mniej. Przychodzę i nasłuchuje. Coraz mniej. Dawnej Ciebie w Tobie mniej. Nałogowy amok, nałogowy koszmar. Nałogowy lęk. Widzę drzwi, ogromne drzwi. Przychodzę, stoję i pukam. Czy pamiętasz jeszcze te dni? Bez czarnych chmur nad letnim niebem. Bez błyskawic, nawalnych deszczy, urojeń. Czy może byłem zbyt młody by dostrzec? Że ta idylla dla mnie, była zalążkiem niepokoju dla Ciebie. Nie wiem, Nadal pukam i stoję. Drzwi zamknięte, z setką okuć, żelazne, pancerne. Demony rozsypały milion kluczy. Czy choć jeden jest właściwy? Czy za nimi spotkam jeszcze Ciebie? Tamtą Ciebie? Choć czy w ogóle istniałaś? Nie wiem. Słyszę mniej, coraz mniej. Już nie pukam,  już nie stoję.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To nie kwestia obawy, tylko uważam, że opublikowany tekst broni się, czy powinien bronić się sam i nie jest mu potrzebna dodatkowa pomoc autora.  Zresztą u większości czytelników twoje wiersze zdobywają uznanie, a że ktoś uważa inaczej, jego prawo. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Donosicielstwo to stan umysłu... A bycie niedoskonałym sobą to chyba odwaga.? ( podobnie jak umiejętność przyznania się do własnych błędów).    Nie znam się na poezji niestety ale wydaje mi się (intuicyjnie), że ma ona wartość tylko wtedy kiedy jest autentyczna.?   Dla mnie ten tekst właśnie taki jest.  Autentyczny, szczery i emocjonalny.!    Pozdrawiam serdecznie Migrenko :)     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...