Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie tnij drzewa

Co dotyka nieba liściem zielonym

Niechaj ptaki wiją gniazda wśród jego korony

 

Zimą znowu się obnaży

Wiosną kwieciem nas obdarzy

 

Nie tnij drzewa 

Póki soki w nim pulsują

Póki dzieci w jego cieniu się radują

 

W nim zaklęta jest pieśń żywa

Którą wiatr w gałęziach śpiewa

 

Nie tnij drzewa

Serce ubolewa

 

Przytnij - owszem - nie tnij...

Opublikowano

@Jo Shakti bliska mojemu sercu prośba i moje klimaty :) Kocham drzewa, a wczoraj uśmiechnęłam się do kępy pokrzywek, które przecież też chcą żyć ;) Jestem bardzo na tak i to zarówno ze względu na treść, jak i formę. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Jo Shakti Czyżby apel i prośba do Najwyższego? A co do tego, co widać na wierzchu, z tymi wycinkami drzew to znak czasu... i katastrofa zarazem. Jestem za odmładzaniem i kształtowaniem drzew, ale nie w każdej sytuacji potrzebna jest definitywna eliminacja. Oczywiście bywają i takie sytuacje, ale przecież nie zawsze i nie wszędzie... Pozdrawiam :)

 

Opublikowano

@[email protected] Dzięki, że podzieliłeś się swoim niezadowoleniem w związku z wycinką drzew u Ciebie w okolicy. Ale inspiracją do napisania tej krótkiej rymowanki była nie sytuacja, na którą nie mamy wpływu... Mój znajomy wyciął kilkunastoletnią, wciąż tętniącą życiem lipę, bo stwierdził że mu widok z salonu zasłania. ;) pozdrawiam Cię serdecznie i miłego dnia.

@corival Masz rację. Myślę, że w wielu sytuacjach warto próbować szukać alternatywnych rozwiązań... dzięki za czytanie i pozdrawiam serdecznie :)

@Michał_78 Podoba mi się ta piosenka, dzięki. Jak pisałam wcześniej, nie znam się na dzisiejszej muzyce popularnej. Ciekawy test, w porównaniu z moją prostą rymowanką, niebo a ziemia ;) ale przekaz się liczy, prawda... :D pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...