Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Może sen przyjdzie


Rekomendowane odpowiedzi

Opuszczam kurtynę powiek,

aktor zszedł ze sceny.

Otula mnie chłodny półmrok,

końcówka dnia wciąż się mieni,

 

I leżę jak przyspawany

do łózka tysiącem pierdół.

Zaczyna się dobrze mi znane

krążenie wśród myśli odmętów.

 

Już wiem, że sen się spóźni,

Morfeusz nie zagra swej pieśni.

Łza spadnie na dno suchej studni

Jej łkanie cisza uwięzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Śniący A ja bym tak chciał. Położyć się, ale przez jakiś czas nie móc zasnąć. Uporządkować myśli, pobłądzić w marzeniach. Niestety, bezsenność jest mi zupełnie obcym zjawiskiem. Choćby był sam środek dnia, choćbym był w pełni sił, kładę łeb na poduszce, zamykam oczy i po zawodniku ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheDiary44 Dziękuję pięknie i pozdrawiam ;)

 

@error_erros Powiem Ci, że ja spadam ze skrajności w skrajność. Zwykle jak legne i podryfuję chwile z myślami to mnie odetnie, obudzę się rano z wyrzutami sumienia, że uciekły mi fajne rozkminy, bo nie chciało mi się wstać ich zapisać ;) Ale czasem jak myśli się zbyt rozpędzą... Ooo Panie XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mnie moja przypadłość najbardziej dobija, kiedy kładąc się do łóżka mam w głowie pomysł na wiersz albo jakieś zlepki słów warte wykorzystania. Leżę w łóżku i próbuję coś więcej wymyślić, a nagle budzę się rano i jedyne, co pamiętam, to że miałem jakiś pomysł :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...