Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nie powinnaś nigdy pytać
dlaczego kalam poranki
niedżentelmeńskim zwyczajem
lejąc whisky do szklanki

nie chcę ci opowiadać
co we mnie nocą wstępuje
z jakich demonów sennych
głowę dezynfekuję

nigdy ci nie pozwolę
o świcie zajrzeć mi w oczy
byś twarz w nich mogła zobaczyć
tej co ci kradnie mnie w nocy

 

 

Edytowane przez error_erros (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@emwoo No tak, pada hasło "whisky" i już jest samczo ;D

@Sennek Dziękuję, że tak mówisz. Choć wydaje mi się, że mam zgrabniejsze. Ten jest dość stary, praktycznie z początków moich prób pisania wierszyków.

Opublikowano

@error_erros Hehe

Kiedyś Wikingowie chlali na umór, i tamtejszy odór, rozchodzący się alko nie przeszkadzał kobietom -:)

Domniemywam sobie tylko, że wtedy nie było pojęcia " pijaństwo"

Podział jakiś istnieje, chociaż dzisiejsza emancypacja -  sięgająca jeszcze czasów Japonii ( chodzi o Onna - Bugeisha )

to już inny temat.

 

Podoba mi się treść!

 

Pozdrowienia

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że może nie odór, ale generalnie facet pachnący alkoholem może być dla kobiety atrakcyjny. Mam w domu perfumy z Avonu z nutą whisky i ponoć są całkiem ładne xD

Opublikowano

@Marek.zak1 Twój tekst porusza ten sam problem, tylko od strony żeńskiej. Zatem moja nadzieja na bycie oryginalnym poszła w diabły ;P

To jest na swój sposób fascynujące zagadnienie i wbrew pozorom nie takie rzadkie. Można mieć wszystko, spokojne życie, odpowiednią osobę u boku, można ją nawet szczerze kochać...a jednocześnie nie być w stanie pozbyć się z myśli kogoś innego. Nawet wbrew sobie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Uuu...zatem jak to się stało, że będąc takimi ciepłymi kluchami, nie przegrałem życia? :P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No jak widać jest ;D

 

Tylko dlatego jeszcze chcesz się ze mną kumplować, bo nie odczułaś jeszcze, jak bardzo nią jestem :P

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja tylko streściłem "Noce i dnie",  bo to tyle stron, że teraz chyba nikt nie czyta, a Twój tekst odkrywa to samo u facetów. One się nie muszą pić, bo opanowały lepiej od nas sztukę kamuflażu i w ich oczach niczego nie zobaczysz. 

Tak, to temat tak powszechny, że nie śmiem mówić u ilu w %. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...