Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zakiera


TakitamWpis

Rekomendowane odpowiedzi

Zamek, powłóczysty

ciągnie się smuga

 

wiatr, przywołuje, przeciera szlak

cegły to znak 

może jeszcze będzie

inny rap

 

inny winny niewinny

nie ma co tu tuszu lać

tego złego nie ukrywać

dobre się obroni 

jeśli tylko warto

 

z latarką, z podartą kartą

wbrew podziałom 

całą postawą stawiam czoło kłopotom

niech się nie kłopocze druga strona 

zeszyt to mój wierny kompan 

oddalam się stąd sam

na siebie się nie dąsam

dalej, tak jak chciałem, podążam

chociaż teraz czuć pękanie

to skończyć wcześniej trzeba niż się samo stanie

 

piękne było śniadanie

i twoje oczy codzień 

wyczekiwanie

teraz robię swoje pranie

najtrudniej to zmienić tak z dnia na dzień

jak gdyby nic się nie stało 

kogoś zawsze bolało 

przed oczami mi stało to co się działo

i to się nie odstanie i to jest właśnie amen

 

bez ciebie już w pacierzu

i tej goryczy już tak nie żuj

może nie maszeruj żołnierzu

bo każdy coś tu przeżył

jednak wrażliwości uczy nas tu życie

jak nas grzeje ta kulka na suficie 

różnimy się historiami

a życia układamy jak origami

 

i huj już z tymi wyścigami

do pieca nie dokładam

się wypala

powiedzieć nara przyszedł czas

dziękuję i pozdrawiam 

naszego losu nie układam

swoje życie biorę w swoje ręcę

może zakręcę, może dalej pędzel

kto wie, na pewno w żalu się utopić nie chcę

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...