Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W sadzie


Rekomendowane odpowiedzi

W sadzie

W sadzie wieczorami świerszcze koncertują,
Pod starą jabłonią młodzi się całują.
Wiatr czarne chmury po niebie przegania,
Chłopak napiera, dziewczyna się wzbrania.
Nic nie jest pewne, może gwiazda spadnie.
Czy on ją kocha, tego nikt nie zgadnie.
Opiera się więc namiętnym namowom
Lecz jak tu nie wierzyć jego czułym słowom,
Co o miłości prawią bez ustanku.
Która nie marzy o takim kochanku?
Jednak dziewczyna wyczuwa kłopoty
I prędko odrzuca niechciane zaloty.
Żegnać się zamierza, jutro na pewno tu wróci
Lecz teraz serce z rozumem się kłóci...

 

Nie pomogły prośby i rozpaczy łzy...
Oddech nierówny rozwiał dziecięce sny.

 

Toczy się księżyc w srebrnej poświacie,
Ból ściska serce jakiego nie znacie.

Miłosne uniesienia, młodzieńcze zaloty,

Czułych słów kilka, zachwyty, pieszczoty...

Powiecie: sama tego chciała. 

Bawiła się ogniem, z losem igrała...



 

Edytowane przez Jo Shakti (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...