Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

spójrz człowieku za siebie

spierdoliłeś wszystko coś

na drodze spotkał - dziś

mówisz to nie ja

 

a kto kurwa świat popsuł

nie mój drogi nie tak

jest jak myślisz

inaczej było

 

nie patrzyłeś w przód

psułeś lewą i prawą

stronę życia - mówiłeś

że jesteś panem...

 

a świat gdzieś miałeś

tak moi mili jesteście

ciekawi o kogo tu 

chodzi  - a może

też o ciebie...ha...ha.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar oj Waldemarze dzisiaj mocno i dosadnie. Jeśli przyjąć, że świat jest rzeczywiście spieprzony, co nie jest aż tak oczywiste jakby mogło się wydawać, to wszyscy mamy w tym swój udział. Każdy adresat tego wiersza (pewnie są pewne wyjątki) i prawdopodobnie jego Autor (wybacz jeśli napisałem nieprawdę).  

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - jakoś tak krzywo  wyszło  - dzieki już poprawiłem.

                                                                                                  Pozdr.

Witam - napisałeś prawdę - wszyscy jestesmy winni

nie możemy udawać ta prawda boli...bo musi.

                                                                         Pozdr.

Witam -  znalazłem ten wiersz aw archiwum - ale myślę że jest na czasie.

Wszystko co nas otacza psujemy tylko  udajemy że tego

nie widzimy - a to kiedyś nas zgubi - 

                                                                Pozdr.

Witam - dokładnie tak Marku - dzieki że zajrzałeś.

                                                                                    Pozdr. optymistycznie.

                                   

Witam -  dziekuje za zrozumienie - jest miłe.

                                                                           Pozdr. usmiechem

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Waldemar_Talar_Talar Tak trochę boli, ale mamy jeszcze sporo szans żeby dużo naprawić. Szczerze, to mi się wydaje, co jest też bardzo zresztą dyskusyjne, że ciągle było, jest i będzie tak samo. Przemijają pokolenia za pokoleniem z tymi samymi wątpliwościami, problemami, rozterkami, wizjami, tekstami i oczekiwaniami, a świat idzie w swoim zupełnie nieprzewidywalnym kierunku, którego co do zasady nie potrafimy ani przewidzieć ani zmienić. Mimo iż w kilku miejscach w mojej książce napisałem, że świat chyli się ku upadkowi (mam nadzieję, że to przeczytałeś) to prawdę mówiąc bardzo bym chciał żebyśmy te jeszcze 500 lat tutaj pobyli. Może uda się to co wydaje się teraz niewykonalne, a mianowicie rozwój cywilizacji kosmicznej? W zasadzie pojawia się więcej pytań niż jakakolwiek racjonalna odpowiedź. 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN OK. Dziękuję
    • Cnotami nie grzeszy, jak wielcy artyści, jedna schowana, drugą odpiera passaty na wietrze. Już po herbacie gdy się kumka spostrzeże, patyk połknie szybciej niż gumka zetrze. Niczym Godot marzy o lepszych jutrach. Mimoza, albo inna muza w natchniuzach, wypatruje szczęście w wody okruchach. Stoi na jednej nodze skulona, cierpliwa           czapla siwa.  
    • Mam ci ja brata nie byle jakiego "wariata", ponoć wszystkie kobiety go kochają na jego punkcie bzika dostają. Gdzie się ruszy chłopina wszędzie czyha na niego dziewczyna, brunetki, blondynki czy też rude wszystkie uwielbiają tą marudę. Strzec się musi dniem i nocą czasem koledzy przychodzą mu z pomocą radzą co robić, podpowiadają dobrych, sprawdzonych rad udzielają. Związana jest z nim historyjka taka za młodych lat u tego chłopaka na widok dziewczyny panika i trwoga, uciekał gdzie się da o la boga. Pewnego razu przygodę miał przed dziewczyną do siostry wiał panika go zżerała, "spodnie latały", "sparaliżowany" był cały. Na ratunek Pan Sobieski pośpieszył dużo nie trzeba było a już się cieszył, jeden kieliszeczek zrobił swoje mógł już ruszać na damskie podboje. Z biegiem czasu i lat wszystko się zmienia historyjka nabiera innego brzmienia, dziewczyn już się nie boi, wielce chojraka stroi. Wysokie ego o sobie ma na hodowli gołębi się zna, gąski, pawie, kury wszelkiego ptactwa cała masa to hodowla na którą idzie spora kasa. Papieroski pali, kawkę  pije, całkiem dobrze mu się  żyje bywa, że zawodowo pracuje częściej na "fuszkach" bytuje. Lat dzieści  kilka padło sakramentalne - tak - nie spoważniał jednak ten rajski ptak, żonkę, dwóch synków ma no i rolę dumnego dziadka gra. Pewne nawyki jednak się  nie zmieniają za panienkami oczka nadal zerkają, taka to już jest ta męska płeć i nie zmieni jej żadna sieć.                             K.W.    
    • Witaj - podoba się -                                          Pzdr.
    • Witam - super -                                 Pzdr.serdecznie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...