Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jacek o wdzięcznym pseudonimie ptyś

postanowił pójść w ślady swojego ojca

zresztą i matki 

 

anastazja lubiła słodycze

stosunki seksualne miała proste

obiad gotowy dzieci odrobione

 

kiedy odchodził pieszcząc jej nagie piersi

łkała

 

kot na piecu zastyga jak budda

 

posprzątaj dom

zapłać za prąd wodę i wódkę zaceruj

dziury w niebie

 

 

210409

Edytowane przez w kropki bordo (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

clue patrzę szukam, szukam i patrzę... gdzie to posolone clue

anastazja łkała bo to zły dotyk był 

czy temu że odszedł i znów została 

w mieszkaniu sama? 

 

Anastazja ładne imię a Ptyś fajna ksywka. Zacerowane niebo suchym deszczem szlocha. 

 

Pozdrawiam :) 

Pan Ropuch

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Początek wiersza jest neutralny, "biały", interpretację i emocje projektuje czytelnik. Ale końcówki już tak się nie da. Szczególnie "zaceruj dziury w niebie" pokazuje deficyt. bb

Opublikowano

@Dag Dziękuję :) Zwykle mam jakieś frazy, fragmenty, czekam na impuls. Wczoraj jak mój kot wskoczył na pięć kaflowy... się mi domknęło w całość. Pozdrawiam :))))

@beta_b Tak, to jest to deficyt...a wystarczy nie przerzucać odpowiedzialności na okoliczności, na biedę, na innych, geny....na toksycznych rodziców, albo partnerów. Wszystko jest prostsze niż nam się wydaje, to taka moja refleksja. Dziękuję i pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Wstydzą się oczu jeziora,                       pluskiem wody... nas woła! Pozdrawiam, wydaje się że patrzy?
    • Miłość! - jak jedwab - na ciele - spojrzeń, miraży nieskończenie wiele. Kwiaty majowe, głowa pochylona Szuka w Twych rysach rysu Apollona.   W objęciu, w uśmiechu, wśród gier, słychać cichy szelest, tylko cichy szmer, wśród słońca fanfar, wśród dzwonków, wśród tanów, tętni i wybrzmiewa pieśń wiosny łanów.   Dech rozedrgany a dłonie zwilżone, usta rozwarte a oczy zmęczone. Wzrokiem wodzimy po całej przestrzeni, sobą - jak ułomkiem chleba - karmieni.   Biel skóry, czerwień - wyrwana przed ciało, cisza świata, co krzyczy - mało, mało! Zerwać, wyszarpać, napoić, ukochać, zjednoczyć się, by potem znów szamotać.   Dwa pawie, pazury, mrok i tortury! Światło! Ach - to już! I choć nad rankiem słońce blaskiem wita, wśród nocy Erosa róża zakwita.   Porzuć myśli, porzuć słowo! Tylko w szeptach, różę pochwyć kurczowo - rwij ją w szale, chciej wyszarpać jej słodycz! Tylko gniew zachowaj - i krzycz!
    • nie słyszysz ciszy choć na nią popatrz na niemą drwinę sytego świata o ustach pełnych jadła i Boga lecz pustym wzroku który odwraca od tych maleńkich niewinnych istnień co tysiącami w niebyt odchodzą bez skargi choćby cichej najcichszej w głodnych mirażach by ryż i proso i zapach mleka w niepamięć włożyć gdzie śmiech beztroski fałszywą frazą a zapadnięte dorosłe oczy martwe i suche bo już nie płaczą i to milczenie takie nieznośne że chciałbyś stłamsić sumienie wyciem jak tylko możesz głośno najgłośniej by tego krzyku ciszy nie słyszeć
    • Są takie kobiety, które już na pierwszy rzut oka wyglądają na kłopoty.
    • @Alicja_WysockaCześć Ala. Dzisiaj jestem przypadkowo, bo prace warzywnicze i sadownicze są w spiętrzeniu - ogórki , pomidory, biała rzodkiew, fasolka,pietruszka, wiśnie, śliwki itd itp. Ale Ci powiem, że z białym Ci do twarzy, choć mimo wszystko wolę rymowane. A w związku z tą ciszą, napisałem  kiedyś taki wiersz pod tytułem "Brzmienie ciszy". Wkleję go dzisiaj. Pozdrawiam lipcowo, Andrzej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...