Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

mały chłopiec marzył o morskiej armadzie
czarne dziury na mapie odkrywać lądy
krainy nieznane z krwi i kości podróżować
płynąć cokolwiek los przyniesie 

 

marzenia brzmią zawsze dobrze i tyle
nic poza tym - reszka im częściej wypada

a gdyby tak jaśkowe jajko postawić w pionie
obiecać złoto niezliczone bogactwa
cóż mecenas tego świata wówczas powie
- jest orzeł płyń skalpuj zagarniaj przywieź

 

apacz z siuksem siedzą przy stole
grają w pokera whiskey siorbią

ale nie johny walkera i tylko czasem

zaklną na głos gdy z twarzą Kolumba reszka wypada

psiakrew nie orzeł! psiakrew Kolumb i jego armada! 

 

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Teraz rozumiem Twój komentarz pod moim Kaktusem. Dziękować. 

Majsterszyk. Tak to Panie Ropuchu wykumkałeś, że innych żabom skarpety pospadały i nie będzie ampleksusu. 

A tak poważniej, podziwiam zamysł i ilość odniesień. Mądrość, talent i egzekucja najcelniejszego snajpera. Będę tu wracać. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...