Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ulubiona pora dnia


Rekomendowane odpowiedzi

dwa atramenty rozlane 

mezalians wieczorny żywiołów

popełniają swoje pięć minut 

w zakątku miasta aniołów 

 

niebo kładzie się ufnie 

na wody bezmiernym pulpicie 

 

ocean przegląda się w niebie 

chwila narcyza w zachwycie 

 

nasycam się tym romansem

kroki wymierzam dyskretne

ta chwila jest tym, na co czekam  

gdy dzień nudystą zbyt szpetnym 

 

zazdrosna miedziana struga 

wije się pasmem westchnienia 

choć zza horyzontu, to wciąż czujnie 

 

beze mnie kobalty, was nie ma 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez GrumpyElf (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mnie się wydaje, że zamiana po prostu "wspomnienia" załatwiłoby sprawę :P

 

A tak poza tym to bardzo fajny wiersz. Do notesiku z zazdrościami wpisuję sobie Twoją umiejętność napisania o "momencie". Jak tak nie umiem ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros To jest moment, który przeżywam bardzo często od dziecka, zawsze mnie powalał na kolana, może dlatego udało się go jako tako opisać. Kudos za wspomnienie, naprowadziło mnie to na westchnienie. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Normalnie się zjarałam jak szczeniak! haha, dzięki! To bardzo, podkreślam BARDZO, elitarny klub. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...