Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Ukradkiem od niechcenia przysiadł przy stole szary człowiek,

istota nie pozorna, wszystkim znana, dość skromna, lubiana czy nie ?

Niby widoczna lecz cierpi.

Wszak szarego człowieka codzienność dotyka,

a patrząc na owego człeka świat oczy zamyka.

 

Nie chcąc wcale patrzeć na jego żale wiedzieć o nich czy ich czuć,

toć to zwykły chuć.

Dla życia ważna tylko rodzina, czas w gronie bliskich co dobrze przemija,

portfel i materialna zdobycz wokoło tak by tylko życiu było wesoło.

Nie pomyśli życie co zrobić dla człeka i szybko gdy spotka, omija, nie zwleka.

Traktuje go jak powietrze a on cierpi choć nie chce,

 

Pomocy znikąd otrzymać nie może.

Dopomóż mu Boże.

Bo tak już na świecie bywa ktoś musi wygrać, a ktoś przegrywa,

a ci na szczycie z braku czasu i chęci,

zapominaj by mieć innych w pamięci.

 

Więc dzień w żalu i bólu przemija.

Nie ma chleba, znikła rodzina.

Szary człowiek zagryza swe wargi, ucieka od życia w ręce kochanki.

A ona złudną wszak jest ucieczką kusi kłamstwem,

a macha z trucizną chusteczką.

Człek wie, niegłupi lecz oko przymyka,

woli umierać powoli bo życia codzienność gorzej dotyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...