Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Jesteście takie niezwykłe

Zrodzone ze światło cienia

Nad Ziemią się unosicie

W innym wymiarze Ziemia

 

Koty wiedzą i czują

To wręcz nieprzyzwoite

Gdzie kamyk upadnie

Gdzie rozstąpi się świat

 

Jesteście takie mądre

oczami zdziwionymi patrzycie

O Panie ukryłeś cud boski w tym zwierzęciu

Dzikim od wieków, od lat

 

Bo my wiemy przecież, potrzeba serc otworzyć  bramy

Wtedy serca otworzą na oścież swoje miłosne pokoje

Bo każdy dom serca byłby bez kota tylko pustym mieszkaniem

Oto Kroczy kot

I znów rozstąpiła się ziemia i zachwycone serce moje

Edytowane przez Ewula (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Antoine W Chyba Ty, bo dla mnie mogłyby nie istnieć :P

Chociaż nie! Koty były mi potrzebne, bo gdyby nie istniały, nie napisałbym o nich kilku wierszy. Np. "Kopnąłem kotka". Przysięgam, mam taki xD

Opublikowano

@error_erros mój husky nie chce mieszkać w domu - cierpi z gorąca :( jemu wszędzie za ciepło, najgorzej ma latem..... kot też :) on z kolei kocha wolność, kocie żarcie na powietrzu i świeże myszy :) (są i szczury, bo sąsiad ma konia, ale nie widziałem żeby złapał szczura)

Opublikowano (edytowane)

Wszystkim moim kochanym Przyjaciołom Poetom dziękuję :) Mój symbol piękna ? Czarna jaguarzyca o zielonych oczach :) Znam ją :) Opiekowałam się jej domem i nią w Zoo w Łodzi jak byłam na praktykach. To była miłość od pierwszego wejrzenia:) Jestem lekarzem weterynarii:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Ewa

Edytowane przez Ewula (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie znamy dnia ani godziny  idziemy drogą do świętości  błądzimy    On gubił się nie raz  walczył o Polskę orężem  został kaleką  wojna zabrała nogę    otrzymał dar sztuki  przez nią chciał dotrzeć do Boga  malarstwo było jego pasją  odnosił sukcesy  aż do chwili gdy  jak św.Paweł zobaczył Światło  Ono wskazało drogę  ujrzał biedę ulic  pomagał żyjąc dostatnio    nie zrozumie bogaty biednego    otworzył przytulki  zamieszkal w nich blisko rynsztoku  w ranie społeczeństwa  z tymi  których świat się wstydził    odnalazł Boga i siebie    6.2025 andrew  Mój patron. Pierwszy w Europie  założył przytulki dla KOBIET. Warto zajrzeć do biografii  
    • @beta_b Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Już tytuł zwiastuje smakowitą zawartość.   Wydaje mi się, że jądrem tego wiersza są zioła (lubczyk, pietruszka, seler), jako łącznik między rzeczywistością liryczną i kulinarną, między tym, co materialne i duchowe. Oznaczają one zmysłowość (zapach, kolor), która poprzez funkcję sensoryczną otwiera się na świat symboli. W końcu to z doznań zmysłowych nasz mózg rekonstruuje obraz świata.
    • To mi przypomniało dowcip. W pewnej wiosce wydarzyła się powódź i woda zaczęła zalewać domostwa. Jeden człowiek wlazł na dach swojego domu i zaczął modlić się do Boga, błagając o ocalenie. Po jakimś czasie do zalanego domu przypłynęła łódź, a kierujący nią człowiek zawołał: - Hej ty, tam na dachu, zejdź, to cię uratuję. Gość z dachu odkrzyknął. - Nie trzeba, mnie uratuje Pan Bóg. I dalej zaczął się modlić. Po kwadransie przypłynęła druga łódź i sytuacja powtórzyła się. Po półgodzinie przypłynęła trzecia łódź, lecz facet na dachu wciąż odpowiadał, że nie potrzebuje pomocy, bo Bóg na pewno go wysłucha i ocali mu życie. W końcu woda powodziowa podniosła się jeszcze wyżej, i człowiek z dachu utonął. Po śmierci, gdy już trafił na Sąd Ostateczny, zaczął się awanturować z Panem Bogiem: - Dlaczego mnie, Boże, nie uratowałeś przed powodzią, gdy się tak do Ciebie modliłem, tak Ci ufałem!? A na to Pan Bóg: - Jak to!? Toż wysłałem do ciebie trzy łodzie, a ty z żadnej z nich nie skorzystałeś!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wiatr wieje, dokąd chce. - cytat z Biblii. Jeden z kluczy do wiersza.   Pierwsza cząstka utworu może odnosić się do Ukrzyżowania, a jeśli ze św. Janem Ewangelistą powrócimy do początku Wszystkiego i do sprawczej mocy Słowa, to uwięzione  (w ciele umierającego Zbawiciela) słowo jest dopełnieniem tego cyklu, końcem, ale i początkiem. Jednocześnie wiatr (duch, boskość, omnipotencja) staje się wektorem nadziei na życie, trwanie, stabilność świata. Wyobraziłem sobie Słowo jako znak, który należy do materialnej części rzeczywistości, i jego sens, niesiony wszechmocnym powiewem (rzeczywistość duchowa); na tym klasycznym semantycznym dualizmie można oprzeć interpretację nie tylko wiersza, ale całej koncepcji Genesis, a także zwycięstwa życia nad śmiercią.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...