Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

napięte płótno
ciszy

z wątkiem wieczoru
osnową wyznań

w ramach
tęsknota

usta
w żelaznym kolorze

Opublikowano

OOoo dziękuję Jay Jay :-) za plusa w pachnącej otoczce księżyca ...Posyłam w podzięce serdeczne pozdrowienia owiane woalem tajemniczych słów poezji ...

Opublikowano

Dziękuję Pansy, bardzo mi miło .Pozdrawiam Cię przyczajoną sforą nocy, równie ciepło. :-)))

Opublikowano

Miło Stanisławie , że mnie odwiedziłeś .Dziękuję za komentarz i klaki, bałam się nieco tej miniatury ale.... Pozdrawiam serdecznie ;-)

Opublikowano

Można ująć , nawet w jednym ... można to powiedzieć bezgłośnie ,wzrokiem patrzącym w zadumie , ciszą ust kołysanych i tak dalej i tak dalej , ważne by szczerze .

Opublikowano

Bardzo dziękuję za Twoje słowa Stanisławie , myślę , że warto zamieniać lub choćby próbować.Tobie także życzę snów płynących wierszem...

Opublikowano

Witajcie moje drogie Izo, Małgosiu, Stasiu !!!!! Cmok cmok cmok.

Kochana Izo , dziękuję za bukiet jest cudowny , a tajemnica różnych idei tkwi jak już wspomniałam , czasem w kimś ;-), kto pomaga wywindować słowa a niekiedy w czymś , co daje wenę ale tym wszystkim to mogłabym Cię zagadulić ...Co innego gdybyśmy się spotkały i tak zupełnie bo babsku naplotkowały cha cha cha.Cmok

Miła Małgosiu, cieszę się , że choć malowałam tylko słowem ujrzałaś obraz i to , co w nim uchwyciłam.Dziękuję :-) cmok.

Droga Stasiu, jest mi niezwykle miło , gdy czytam Twoje słowa, cenię sobie każdą opinię, a Twoja napawa mnie wiosenną radością. Dziękuję .Cmok ;-)

Opublikowano

Joanno...
mam mieszane uczucia, gdyż z jednej strony widze tu wspaniały pomysł, są świetne metafory, jest luka na rozwinięcie wyobraźni...ale wiesz jakoś tak zbyt zachowawczo w slowach, widziałabym to w dłuższej formie, mniej wyliczankowej, jakoś ładnie osnutej... czegoś mi tu brakuje od Ciebie...
może się mylę...ale wiesz, no sama szczerość:)

cmokasy
Agnes

Opublikowano

Witaj Agnes , dziękuję za szczerość , ma właśnie tak być!!! Nie wiem , nie zastanawiałam się nad dłuższą formą, chciałam niedopowiedzeń między wersami , strof osnutych tajemnicą, może AgnesKO następnym razem ???Pozdrawiam i cmokal :-()

Opublikowano

Ściągnę na siebie gromy z jasnego nieba ale się przyczepię - tak trochę za Agnes… Spójrz sama - płótno ciszy, wątek wieczoru, osnowa wyznań – pod rząd aż trzy dopełnienia i dalej wyliczasz! Stwarzasz klimat, oczarowujesz obrazem, ale … odbiorca oczekuje perfekcji.
Może jednak jeszcze na warsztat, bo pomysł wyśmienity i metafory ciekawie
Pozdrawiam serdecznie Arena

Opublikowano

Wiem Areno , że perfekcyjna nie jestem ...po prostu uczę się pisać na miarę swoich sił , nie chcę go zmieniać ale dziękuję za Twoje rady .Pozdrawiam serdecznie .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ale to ładny wiersz  Ech  Tak też można się zauroczyć  Znajomy mi temat oj znajomy  Gratuluję Ci tego wiersza jest naprawdę dobry 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Alicja_WysockaPięknie dziękuję doskonale napisana recenzja. Trafiłaś w samo sedno. Pozdrawiam.
    • stare chaty majaczą na horyzoncie furkając strzechową powłoką trzask iskier tak że tylko duszącą mgłą spowite niebo trop w trop stadem jeleni dowodzi najsilniejszy kopytem rozgarniając śniegową czapę drży ziemia bestia u wrót świdruje wzrokiem przysiółek wieś obok zasnęła snem sprawiedliwego bez krzyku i lamentu głowa przy głowie z torsem wepchniętym pod siennik czerwone dłonie tak lekko zwisają po sobie tam za nim mały Buka konfident a mówili nie ufaj bo zginiesz     Inspiracja obrazem Jakuba Różalskiego "Stalker"

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Nie widziałem Cię nigdy naprawdę, a jednak znam już drżenie Twoich zdań - jakbyś opuszkami dotykała powietrza, a ono niosło mi zapach Twojego dnia, ten ledwo uchwytny, jasny ślad obecności. Jakby powietrze, które dotykasz, znało już kształt Twojej skóry i próbowało mi go opowiedzieć szeptem. Piszesz, a litery płyną jak ciepła rzeka - czasem miękka jak noc, czasem rwąca jak nagłe przyznanie. Jakby każde słowo było jeszcze ciepłe od Twojego oddechu, zanim dotknęło mojego ekranu I nie wiem wtedy, czy czytam wiadomość, czy słucham własnego serca, które nieporadnie próbuje naśladować Twój ton i kołatać tak, jakbyś mówiła do niego z bliska. Twoje zdjęcia - to nie obrazy, lecz zaklęcia z pikseli, wchodzące pod skórę bez pytania, jakby z drugiej strony ekranu. Każdy piksel pulsuje jak drobna iskra Twojej krwi, jakby obraz próbował oddychać Twoim rytmem. Twoja dłoń naprawdę dotykała mojego pulsu i zostawiała tam ciepły odcisk. I jest w tym coś świętego, choć żaden kościół tego nie uzna i żaden filozof nie potrafi nazwać. Bo jak opisać miejsce, w którym dwie samotności zaczynają słuchać siebie tak uważnie, jakby świat od dawna czekał na tę chwilę? Czasem myślę, że jesteś przyjaźnią - taką, co siada na ramieniu jak spokojny, ciepły ptak i mruczy tylko „jestem”. I to „jestem” wystarcza bardziej niż wszystkie definicje. A czasem, gdy noc się ucisza, a Twoje imię świeci na ekranie jak gwiazda, która wyjątkowo wybrała mnie, czuję, że to musi być kochanie - dzikie, nienazwane, tak świeże, że jeszcze nie   ma oddechu, a jednak roztacza światło, od którego nie chcę odwracać oczu. I może to jest właśnie to jedno, najrzadsze: między - słowo, którego nie ma w żadnym słowniku, przestrzeń, która powstaje tylko wtedy, gdy ktoś potrafi  dotknąć bez dotykania, a drugi człowiek przestaje się tego bać. Jakby między nami rodziła się cienka, żywa nić - nie z myśli, lecz z samego ciała ciszy. Ciszy, która drży jak skóra tuż przed wypowiedzeniem imienia. Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie - nie wiem. Ale jeśli to drugie, to rodzi się jak świt: powoli, cicho, a jednak od pierwszej chwili wszystko w nim widać wyraźniej.                  
    • @WochenA wiesz, że w Skandynawii jest zwyczaj wieszania wieczorem zapalonych lampek w oknie? Lampki mają symboliczne znaczenie, oznaczając ciepło, bezpieczeństwo i gościnność, a także pomagają poprawić samopoczucie w okresach krótkiego dnia. Niegdyś naprowadzać zagubionych podróżników do domostw.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...