Czasami warto pozazdrościć prostym, zwykłym ludziom, którzy przebrną przez życie bez żadnej refleksji. A u Ciebie w trzech zwrotkach tyle problemów...
Pozdrawiam.
Wersja ironiczna
chcę się nauczyć ciebie na pamięć
jak abecadła od a do zet
wiedzę przyswajam jednak najłatwiej
tuż przed zaśnięciem chyba to wiesz
mogę cię wtedy zgłębiać do woli
w anatomiczne szczegóły brnąć
a by utrwalić te wiadomości
robię powtórki już którąś noc
i z fizjologii też się podciągam
czując moc braków w temacie płci
więc dzięki tobie mądrzeję z wolna
jak wcześniej kumple Franek i Zdziś
Wersja liryczna
chcę się nauczyć ciebie na pamięć
jak abecadła od a do zet
lecz z tych literek co noc nim zaśniesz
składam wbrew woli tak zwiewną treść
że ulatujesz już rankiem z głowy
chociaż w imieniu wytłuszczam druk
a jednak nie żal tę wiedzę trwonić
gdy sto powtórek czeka mnie znów
lecz w większych liczbach jestem dość marny
wprawdzie tabliczkę mnożenia znam
ale tak myślę że może starczyć
skromna dwójeczka jak ty i ja
góry skaliste i piargi
kamienie na szaniec
miraże
czerwona pustynia Marsa
jest jak Egida Zeusa
albo szarża
ułańska pod Samosierrą
Kwadryki. Różniczki. Sombrero.
czy Janosik czy Zorro
na zamku szalony bal!
nad głowami lśni Droga Mleczna
a parowozów ...mi żal!