Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

OKNA NIEBIESKIEGO DOMU


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma sensu przez okna patrzeć w otchłań świata,

to lustra winny jaśnieć w miejscu szyb odbiciem.

Prawda jest w nas, nie w dali, gdzie oczy wyplata,

światłem barwnej ułudy i gwiazd gradobiciem.

 

Skroń nakrapia lubieżny palec cyfrą bożą,

Bez imienia i wagi lecz pojemną znakiem

Wszechwiedzy i wszechmocy, przed nią się ukorzą,

Siny świt dnia i mroczna noc miedzianym krwiakiem.

 

Nasze kształty, obrazem plennej wyobraźni,

wyrosłe w łuki mostów między bryłą bytu,

a krawędzią niebytu, nabrzmiałe w bojaźni

duszy, która bezkreśnie pęka z niedosytu,

 

są tylko zmarszczką twarzy odciśniętej w masce

spopielonych fantazji o wyspach szczęśliwych.

Śmierć przetnie powiek pustkę, jak szwy na opasce

jawy tuż przez pobudką myśli przeraźliwych.

 

Z kostnych snów obgryzionych z mięsa niewinności

zeskrobuję esencję świata i grzebieniem

znaczeń los jeszcze nazwę, nim w kręgu światłości

pożegnam się milcząco ze swoim istnieniem.

Edytowane przez huzarc (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...