Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Eh, te wiosenne tęsknoty


Father Punguenty

Rekomendowane odpowiedzi

Lubię, gdy wiosna świeżo zakwitnie,

Kiedy zima w konwulsjach kona,

Lubię, gdy zieleń kwieciem obsypie

I gdy po kuchni kręci się żona.

 

Lecz lubię taką, gdy pręży muskuły,

Gustuję w takiej, co ma kibić atlety,

Bo tylko taka dosiądzie mężczyzny

I jak nikt na świecie ubije kotlety.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

(wersja udźwiękowiona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet wody strach się napić, gdyż może być ona wypełniona fauną eukariontów i tym samym moja konsumpcja dokonuję na nich mordu, podobnie jak wszelkie sposoby jej destylacji, aby przyjąć ją w stanie biologicznie jałowym.No nic, trzeba będzie zakończyć w maszynce do mielenia mięsa, którą kręcą prawilni weganiści i przejść reedukacje, ale żywego mnie nikt nie dostanę, będę się bronić i nie jednego mój ślad karmiczny zaboli, nim mnie ktoś przerobi pod nawóz do roślin. W takiej postaci, przefiltrowany przez saprofity kością nie stanę w gardle tym, co żywią się na zielono.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro i tak mi to nie ujdzie na sucho, to pozostaje ostatnie swe chwile spędzić w dobrym humorze, jak to bardzo to drażni oprawców, bardziej niż prośby o zlitowanie. Jest coś w logice drapieżnika takiego, że polując godzi się na to, aby być upolowanym. Taka gra, wyrabia instynkty i umiejętności łowiecki. Każdy rodzi się będąc pewnym jednego, że umrze, to jedyna pewna rzecz, która go spotka. Boleć może oczekiwanie na nią, ale ona sama będzie może miała postronnych kronikarzy, a my o swojej nic nie powiemy, więc strach jest czymś na wyrost wobec takiej perspektywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mi języka nie ujęto, choć czyni się wpierw tym kto niepokój słowem przekornym sieją w umyśle zalepionym przez kompleksy i fanatyzm. I prawda, boję się tych, którzy mianują się gońcami prawdy objawionej stroją swoją nagość obsesjami, sądzą, karzą, zbawiają. Czemu tylko łamią się oni jak zapałki poddani interrogacji, nic nie oświetliwszy pomimo swego nadętego tonu.

Edytowane przez huzarc (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...