Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak bardzo bałem się burzy,

Schowany w czterech ścianach

I w sobie głęboko,

Że nie zauważyłem.

 

Drżąc o każde słowo,

By jej nie podrażnić,

Zasłaniałem oczy przed blaskiem grzmotów,

Zastygły w rozedrganiu.

 

A na dworze już dawno jest pogoda.

 

Słońce jak nigdy łagodne,

Tylko słońce;

Nie potrzebuję nawet parasola.

Dawniej jedynie on

Z punktu do punktu

Pozwalał istnieć.

 

Śmieją się kwiaty w ogrodzie.

Nie złamane wiatrem,

Rozkwitły w mym zapomnieniu.

 

A jednak.

 

Tak bardzo bałem się burzy,

Że przetrwałem.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...