Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

modyfikuję czas. kwasem hialuronowym
wypełniam pęknięcia. woda w ustach
wiąże język, za wolno myślę,

 

coraz mniej mówię. jestem 
ciałem szklistym swojego ciała, 
okiem wpatrzonym w przestrzeń —
rozstępuje się w nieskończoność.

 

jeszcze trochę i nie poznam 
zwisających chmur;
chodzą słuchy, że wiotczeją.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...albo może bardziej "czas modyfikuje nas".. ? Wbrew naszym wysiłkom odwrócenia ról. To "rozstępowanie się w nieskończoność" jest na to dowodem :) Bardzo ciekawie ujęłas ten aspekt naszego istnienia, a może raczej jego przmijania (i modyfikowania).

Pozdrawiam :)

 

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Bardzo dobre, Tetu.

Dla siebie czytam: swego ciała. Reszta bez zastrzeżeń. Co prawda nie znam tego stanu, ale tak on może wyglądać. Nie oszczędzam ostatnio życia, bo otarłam się o krawędź, ale nadal nie wiem, po co je dawkować. Ściskam, bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...