Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pętla


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe, jakie wspomnienia po mnie będzie mieć moja śmierć. 

Czasami umieramy w najmniej odpowiedniej chwili. 
Ostatni raz umarłam na kosompolityzm w jakimś mieście prowincjalnym, malując brązem pejzaże skupienia
Turkusowe turbany i grupki pederastów jedzących deserowe pomarańcze
Ale to nie było tam. 

Nic. 

To nic. 

Największe miasta są prowincją dla tych budowli, które nigdy nie zostaną wzniesione ze względu na brak konceptu dla wyobraźni. 

 

Ho! To prawdziwa wyobraźnia, jeśli nie mieści się pod kapeluszem i w dodatku odgryza mu rondo!
Gdy jadę miejskim autobusem bardzo chciałabym się tam komuś spodobać. Tymczasem ludzie narzekają, że zajmuję tylko miejsce i przewożę przestarzałą żywność w wielkich siatkach

Trolejbus zatrzymuje się przy ulicy Kubusia Puchatka.
Wsiada jeden pasażer.
Twierdzi, że przypominam mu Pinokia
A on mi - Świniopasa.
Wysiedliśmy razem na następnym przystanku
"Było mi bardzo miło," mówię pocierając nosem jego nos jak eskimos
Zapraszam go do swoich ud - tam istniejemy w prawdzie, przepraszając świat, za to, że się na niego spóźniliśmy
Wszystko, z pop artem włącznie, istniało przed naszą erą.

Oglądam się za siebie
Szylkret postępu pokrywa całą moją emocjonalną skorupę
A pod nią jest ślimak.
Obdarowuję zmęczeniem każdy dźwięk i obraz, mój dalmatyńczyk gubi łaty plątając się po balkonie ...
Ambonka ...
W końcu to  Werona!
A ja jakoś wciąż nie mogę poślubić żadnych wartości.

 

Tu w trolejbusie jedzie mężczyzna o imieniu Romeo
Skarży się, że ostatni raz spał z kobietą o imieniu Maryja, ale uciekła nad ranem - zaślubiona i ma męża i syna
Gapię się tępo w ścianę i jest mi zimno.
Skądś znam tę historię ...
Piec jest w naprawie.
U Pana Boga ...
... nic się nie psuje
W to wierzę.
Jutro wracam do domu.
Strajk trolejbusów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Natura, w przeciwieństwie do butnych, okrutnych, czy jak by ich paskudnie nie nazwać, nastawionych w swoich zachłannościach, wyrafinowanych technologiach i świadomości ludzików oraz ich popapranych rządów

- na pewno zdoła się odrodzić na nowo. Nawet gdyby wcześniej wszystko to zrównano do poziomu zero.

Kwestia czasu, może i na piechotę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...