Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pomidory


Rekomendowane odpowiedzi

Zapakuj mi garnki proszę, 

może złotych kropli z łyżkę. 

Zapakuj też proszę, 

czerwone symbole dojrzałości, 

pomidory z tych ogrodów. 

 

Zapakuj mi garść odwagi, 

bo tych widm mi drogi wrą. 

Spakuj mamo krzaki jagód, 

bym nie czuł, a widział. 

 

Pomidory, wspinaczka po kościach altan. 

Symbol zdarzeń, tych ostatnich. 

Niech czerwień tuli

do snu, 

Niech czerwień wyprawi

do życia. 

 

Boję się, że zgniją wszystkie, 

zduszone lasem płytkowym. 

Wiatrem szarpią włosy, 

clematisy więdną z wolna. 

 

Spakuj odrobinę ciepła, 

tu od morza mrozem ciągnie. 

Brata mam, to jedna dłoń ku górze. 

 

Tu muszę się ciągle bić, pisać prace. 

Zdawać sprawozdania, protokoły myśli składać. 

Tu muszę być taki piękny, 

włosy przystrzyżone, karmię się, tym co słone. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...